Są kontrowersje. Firma z Wielkiego Rychnowa nie ma planów budowy spalarni odpadów

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o pracach gminy Kowalewo nad planem zagospodarowania, dzięki któremu firma w Wielkim Rychnowie mogłaby rozbudować swą bazę.

Nieprawdziwe informacje
- Zarówno w artykule, jak też na forum wypowiedzieli się mieszkańcy, którzy mijają się z prawdą. Skarżą się na uciążliwość zakładu i twierdzą, że zanieczyszcza on środowisko. Nie ma wyroku, który by to potwierdził. Była jedna ekspertyza biegłego niekorzystna dla nas, ale została zakwestionowana przez kolejną. W Wielkim Rychnowie zdarzają się brzydkie zapachy, ale głównie związane z działalnością rolniczą. W naszej firmie staramy się minimalizować uciążliwości i stąd plan zakupu 3 ha i rozbudowy firmy. Zakładamy, że zagospodarować można 70 procent terenu. Sporo miejsca przewidzieliśmy pod drogi, zbiornik retencyjny, magazyn wyrobów gotowych. Ponadto planowana jest budowa hali przyjmowania surowca. Chcemy, by odpady nie były składowane na placu, a w zamkniętym budynku. Nie planujemy żadnej spalarni, kominów. Ktoś wprowadza mieszkańców w błąd, co niekorzystnie odbija się na wizerunku firmy – mówi prezes spółki Conkret Zbigniew Trejderowski.

Na budynku firmy pojawiły się banery informujące, że nie jest planowana budowa spalarni. - Nasza firma zajmuje się produkcją folii, które są wykorzystywane m.in. w budownictwie. Produkty powstają w wyniku recyklingu, którego wymaga od swoich krajów członkowskich Unia Europejska. Dzięki naszej działalności rozmaite plastiki nie rozkładają się kilkaset lat na wysypiskach, w lasach, rowach, a służą jako surowiec dla nowych produktów – informuje Zbigniew Trejde-rowski. - Nie jesteśmy wysypiskiem śmieci, nie spalamy ich, nie trujemy środowiska. Stosujemy nowoczesne technologie. Prowadzimy liczne badania i obserwacje. Patentujemy sprawdzające się rozwiązania. Mamy własne laboratorium. Każda partia gotowego towaru jest badana.

Firma działa od prawie 30 lat. Pracuje tu około 300 osób. Wdrożono Zintegrowany System Zarządzania ISO 9001 oraz ISO 14001. - Nie jesteśmy nastawieni wyłącznie na zyski. Wspieramy organizację wielu imprez oraz inicjatyw społecznych. Przykre jest to że mimo takich działań, jesteśmy pomawiani. W moim odczuciu jesteśmy wykorzystywani w kampanii wyborczej przeciwników obecnego burmistrza – dodaje prezes spółki.

Głosy społeczne
Temat planu zagospodarowania był szeroko konsultowany. - Na spotkania dotyczące planu przyszło 7 osób. Projekt planu był opiniowany przez około 30 instytucji. Urząd Marszałkowski, z automatu, był przeciwny odrolnie-niu gruntów, jednak Ministerstwo Rolnictwa wyraziło na to zgodę. Również pozostałe instytucje nie widzą w naszych planach zagrożenia dla środowiska czy sąsiedztwa – dodaje Zbigniew Trejderowski.

Do piątku można było składać uwagi do projektu planu zagospodarowania. Złożyło je 491 osób, jednak wszystkie są identycznej treści - by działki 245/5 i 245/8 wyłączyć z możliwości prowadzenia na nich przedsięwzięć mogących zawsze lub potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko.

- „Potencjalnie” na środowisko może oddziaływać każdy. Jeśli mnie ktoś by pytał czy chcę mieć za sąsiada spalarnię szkodzącą środowisku, też bym był przeciwny. Jednak my nie planujemy takich działań - zapewnia prezes. Jutro mieszkańcy planują spotkanie w sprawie z ministrem rolnictwa.