Rządowe plusy i minusy

- Kilka spraw trzeba uznać za plus. To jest jakościowo inny sposób sprawowania władzy. Nie tylko naszą zasługą jest to, że przebieg światowego kryzysu gospodarczego jest w naszym kraju pod kontrolą. Podpisanie traktatu z Lizbony i wybór premiera Jerzego Buzka na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego to są również zasługi naszego rządu. Chyba na plus trzeba zaliczyć koalicji przygotowania do Euro 2012 i budowę "Orlików".

- Program budowy "Orlików" powstał po przyznaniu nam organizacji Euro 2012. On nie powstałby bez tego. Niestety, są też i minusy. Największym jest fatalna sytuacja w służbie zdrowia. Nie wiem, gdzie leży pies pogrzebany? Czy rzeczywiście podwyższenie składki uratuje sytuację? No i kiepski stan budowy autostrad. Porażką jest także przemysł stoczniowy, choć w tym przypadku wina rozkłada się również na poprzedników. Jednak definitywny koniec przemysłu stoczniowego przypada na nasze rządy.

- Cieszę się, że nie będzie w Polsce tarczy antyrakietowej. Podkreślam, to jest mój osobisty pogląd, ale niepokoi mnie również coraz większe angażowanie się Polaków w Afganistanie. Uważam, że to nie jest nasza wojna.

- Jeżeli sytuacja materialna Polaków się bardzo nie pogorszy, to może się zdarzyć, iż ta sama koalicja dostanie zielone światło na następną kadencję. Tak coś czuję.

- Przyszłość PO i koalicji zależeć będzie od tzw. afery hazardowej. Jeśli komisji uda się dociec prawdy i będzie ona bardzo bolesna dla PO, to wtedy może być problem z PO, rządem i koalicją.