MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rząd przeciwny gminom

Roman Laudański
W kwietniu protestowano przeciwko budowie odkrywki węgla brunatnego w Tomisławicach
W kwietniu protestowano przeciwko budowie odkrywki węgla brunatnego w Tomisławicach fot. Dariusz Nawrocki
Ekolodzy z Przyjezierza rozmawiają dziś w Ministerstwie Środowiska o budowie rury, która doprowadziłaby wodę do okolicznych jezior.

- Choć przedstawiciele ministerstwa i Kopalni Węgla Brunatnego "Konin" obiecywali zbudowanie rury już w ubiegłym roku, to inwestycji nadal nie ma i nie wiadomo, kiedy powstanie - mówi Józef Drzazgowski, prezes Stowarzyszenia Ochrony Środowiska Naturalnego "Przyjezierze". - Chcemy przypomnieć panu wiceministrowi, że woda w naszych jeziorach nadal opada, a kopalnia nie wywiązała się z obietnicy.

Kolejny protest ekologów
Na 23 lipca przygotowywany jest kolejny protest w Strzelnie. Działacze chcą zablokować dwie drogi na znak sprzeciwu przeciwko kopalni, nowej odkrywce "Tomisławice" oraz brakowi rury doprowadzającej wodę do jezior.

Pokłady węgla brunatnego spoczywają kilkadziesiąt metrów pod ziemią. Kopalnia najpierw instaluje pompy, które odprowadzają wodę do okolicznych rzek. Później odkopuje się podkład i eksploatuje go. Ekolodzy podpowiadają, że tę samą wodę można wykorzystać do zasilania jezior, w których poziom od lat opada. Kopalnia twierdzi, że spowodowane jest to suszą i stepowieniem Kujaw, samorządowcy, leśnicy i działacze upatrują w tym winy kopalni.

Samorządy głosu nie mają

Kolejną - złą - informacją dla ludzi, którzy nie chcą na swoim terenie nowych odkrywek jest rządowy projekt ustawy prawo geologiczne i górnicze. Wczorajsza "Gazeta Wyborcza" napisała, iż posłowie chcą pozbawić samorządy możliwości decydowania o lokalizacji odkrywek na ich terenie. KWB "Konin" chce zbudować nową elektrownię na terenie gminy Brody. Mieszkańcy w referendum nie zgodzili się na to. Po wejściu nowego prawa ludzie nie będą mieli nic do gadania - kopalnia powstanie.

Zdaniem posła Bronisława Dutki z PSL, dobra narodowe, takie jak węgiel brunatny, ropa naftowa czy gaz ziemny stanowią o naszej niezależności energetycznej, dlatego gminy nie będą mogły zabronić ich eksploatacji. - Nie mamy wyboru albo kupujemy energię na zewnątrz, albo produkujemy sami z własnych zasobów - uzasadnia poseł. - Gmina, na terenie której są pokłady węgla brunatnego, nie jest państwem w państwie. Nie może być tak, że w Polsce zabraknie energii elektrycznej lub będzie ona bardzo droga, bo ktoś nie zgodził się na zlokalizowanie na jego terenie odkrywki węgla brunatnego!

Wejdą na Kujawy?

Na terenie naszego województwa także znajduje się podkład węgla brunatnego. To ciąg dalszy nowej odkrywki "Tomisławice". Zdaniem fachowców około 20 procent pokładu zalega na terenie województwa kujawsko-pomorskiego.

W strategii naszego regionu na razie nie ma mowy o eksploatacji tych złóż, ale jak zacznie obowiązywać nowe prawo geologiczne, to kopalnia będzie mogła wydobywać węgiel także u nas.

Zdaniem ekologów jedynym ratunkiem jest Bruksela i unijne przepisy ochrony środowiska naturalnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska