Jeszcze kilka tygodni temu nie brakowało zwolenników pozbycia się Ryana Sullivana z drużyny. Zwłaszcza w radzie nadzorczej odżyła dyskusja, czy doświadczony Australijczyk wart jest jednego z najwyższych kontraktów w Unibaksie, a być może nawet całej ekstralidze.
Dziś autor takiego pomysłu stałby się pośmiewiskiem kibiców, a Australijczyk w najlepszy z możliwych sposobów udowodnił, jak jest cenny dla drużyny. W trzech meczach play off (w tym dwóch wjazdowych) zdobył z bonusami 44 punkty. To daje znakomitą średnią biegową 2,32. Żaden inny żużlowiec z Torunia, Tarnowa, Gorzowa i Zielonej Góry nie zbliżył się do takiego wyniku (kolejny Leon Madsen z Azotów Tauron ma 2,28).
Sullivan dziś wraca do zdrowia w Anglii i o żużlu myśli najmniej. Wspólnie z małżonką Pauliną spodziewają się lada dzień potomka.
- Ryan jest dość specyficznym żużlowcem. Zdarza mu się zawodzić w rundzie zasadniczej, w mniej ważnych meczach daje plamę. Gdy jednak na szali leży wysoka stawka, on zawsze daje z siebie wszystko. Strasznie nie lubi przegrywać ważnych spotkań - mówi jego przyjaciel od lat Jacek Gajewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Torbicka kontra Derpienski na Festiwalu w Cannes. Cicha elegancja czy róż i cekiny?
- O tej relacji Rosiewicza i Villas nikt nie wiedział. Prawda wyszła na jaw teraz
- Roxie obwieszona Chanel wybierała obrączki z Kevinem. Mieli wyjątkowe towarzystwo
- Foremniak obnaża sfatygowane stopy. Mogła oszczędzić nam takich widoków? [FOTO]