Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozwody 2022 w Kujawsko-Pomorskiem. Rodzinne finanse przyczyną rozstań

Katarzyna Piojda
Katarzyna Piojda
W województwie kujawsko-pomorskim w ubiegłym roku zawarto 8,6 tysięcy małżeństw, orzeczono natomiast 3,8 tys. rozwodów
W województwie kujawsko-pomorskim w ubiegłym roku zawarto 8,6 tysięcy małżeństw, orzeczono natomiast 3,8 tys. rozwodów Grzegorz Jakubowski
- Nic nie łączy ludzi tak, jak kredyt - mówią niektórzy. Pieniądze też dzielą: kłótnie z ich powodu są jedną z najczęstszych przyczyn rozwodów w Polsce.

Zobacz wideo: Bydgoska "drogówka" podsumowała rok 2021. Ponad 16 tys. wystawionych mandatów

od 16 lat

Co roku w Kujawsko-Pomorskiem rozwodzi się około 3500 małżeństw. zeszły rok pod tym względem był wyjątkowy. - W 2021 roku w województwie kujawsko-pomorskim orzeczono 3,8 tysięcy rozwodów - informuje Michał Cabański z Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Badań Regionalnych w Bydgoszczy. - Było to o 10,7 procent więcej niż w 2020. W ubiegłym roku w dwóch największych miastach województwa, czyli Bydgoszczy i Toruniu, liczba rozwodów stanowiła prawie jedną trzecią orzeczonych rozwodów w regionie.

Przyczyny rozwodów

Już nie tylko niezgodność charakterów i niewierność stanowią główne powody rozstań. Z ostatnich danych Urzędu Statystycznego wynika, że 229 par w regionie rozstało się właśnie m.in. z powodu konfliktów na tle finansowym, natomiast dziewięć małżeństw rozwiodło się wyłącznie przez to. To i tak niewiele w porównaniu z okresem 2011-2015. Wtedy każdego roku odnotowywano na naszym terenie ponad 600 rozwodów z powodu pieniędzy.

Według socjologów, niepokojący trend może wrócić. Odczuwaliśmy kryzys finansowy w Polsce od 2007 do 2008. On spowodował również kryzys w związkach. Trzeba było kilku lat, żeby zobaczyć efekty, czyli więcej rozwodów z tego powodu. Teraz znów przeżywamy kryzys - pandemia i inflacja go spowodowały. Wiele par boryka się z problemami finansowymi. Za parę lat okaże się, czy żony i mężowie przetrwali trudne czasy.

Dr Adam Musielewicz, socjolog z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, mówi: - Pieniądz jednak kieruje funkcjonowaniem rodzin. Żona z mężem chcieliby kupować, inwestować, ale ceny wszystkiego, również opłaty, idą w górę. Zdolność kredytowa tymczasem spada. W małżeństwie pojawia się frustracja. Dochodzi do nieporozumień, także na tle finansowym, a potem do rozwodu.

Niby żadne zaskoczenie, gdyż kłopoty finansowe, zwłaszcza długi, z którymi rodzina nie potrafi sama sobie poradzić, nie tylko prowadzą do obniżenia poziomu życia całej rodziny, ale też mocno wpływają na pozostałe relacje, zatem i uczucia w związku.
Wybrani po rozwodzie tracą dom - w sensie rodziny, ale i mieszkania. Komornik może się nim zainteresować, gdy na jaw wychodzą długi. Spowodował je współmałżonek, ale dotąd ukrywał w tajemnicy.

Widmo utraty domu

- Egzekucja z nieruchomości jest jednym ze sposobów na odzyskanie należności, ale nie jest środkiem, po który komornik sięga w pierwszej kolejności - wyjaśnia Wioleta Sobiech, ekspert Intrum. - Najpierw pod uwagę brane są inne składniki majątku, jak wynagrodzenie, inne środki na rachunkach bankowych, majątek ruchomy, w tym biżuteria czy samochód. Egzekucja z nieruchomości jest zazwyczaj, gdy mamy do czynienia z zadłużeniem na duże kwoty i ich odzyskanie w inny sposób było nieskuteczne. Aby komornik mógł ściągnąć dług, przeznaczając na licytację lokal, ta nieruchomość musi być wcześniej wskazana we wniosku, który do komornika skierował wierzyciel.

Kłopot z domem zdarza się także bez udziału komornika. To znaczy: gdy żona i mąż kupili mieszkanie razem na kredyt. Jak wskazuje Biuro Informacji Kredytowej, ponad 63 proc. umów na kredyty mieszkaniowe jest podpisywanych właśnie przez dwóch albo więcej współkredytobiorców. Dzięki temu łatwiej pożycza się, ale też później trudniej się rozstaje. Chodzi o kwestię spłaty zobowiązania w przypadku rozwodu.

Kredyt mieszkaniowy po rozwodzie

- Rozwód nie zwalnia współmałżonków z obowiązku uregulowania długu, jakim jest kredyt hipoteczny, nawet jeśli podczas rozprawy sąd przyznał prawo do nieruchomości tylko jednemu z nich - tłumaczy Jacek Koślacz ze Związku Firm Pośrednictwa Finansowego. - Można starać się o przepisanie zobowiązania kredytowego tylko na osobę, która otrzymała od sądu prawo do korzystania z mieszkania, objętego hipoteką. Problematyczna bywa sytuacja, kiedy jeden z byłych partnerów odmawia spłaty swojej części zobowiązania. Wtedy bank może obciążyć obowiązkiem spłaty całego kredytu drugiego małżonka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska