Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rok po aresztowaniu księdza Jacka W., oskarżonego o gwałcenie chłopca w Unisławiu. Jak wygląda proces?

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Ksiądz Jacek W. przez cztery lata seksualnie wykorzystywał chłopca w Unisławiu, a także znęcał się nad nim fizycznie i psychicznie: bił, wyzywał, manipulował, raz zamknął nagiego na noc - ustaliła prokuratura. Proces toczy się w Sądzie Okręgowym w Toruniu. Kolejna rozprawa: 4 kwietnia. Rok temu mężczyzna został aresztowany.
Ksiądz Jacek W. przez cztery lata seksualnie wykorzystywał chłopca w Unisławiu, a także znęcał się nad nim fizycznie i psychicznie: bił, wyzywał, manipulował, raz zamknął nagiego na noc - ustaliła prokuratura. Proces toczy się w Sądzie Okręgowym w Toruniu. Kolejna rozprawa: 4 kwietnia. Rok temu mężczyzna został aresztowany. Piotr Lampkowski
Rok temu aresztowano księdza Jacka W., którego następnie oskarżono o gwałcenie latami chłopca w Unisławiu. Jak wygląda jego proces przed Sądem Okręgowym w Toruniu? Czy uchylono mu areszt? Sprawdzamy.

Ksiądz nie tylko zmuszał do współżycia

Ksiądz Jacek W. w Unisławiu przez 4 lata zmuszał do współżycia i tzw. innych czynności seksualnych chłopca, a także znęcał się nad nim fizycznie i psychicznie - ustaliła Prokuratura Rejonowa w Chełmnie. Chłopiec miał wtedy 12-16 lat. Jego dramat rozgrywał się w okresie od lipca 2013 roku do 2017 roku.

Mający obecnie 22 lata pokrzywdzony jako pełnoletni człowiek opisał swoją krzywdę w liście do biskupa toruńskiego. Ten zgłosił sprawę do Watykanu i prokuratury.

ZDJĘCIA Z PROCESU ORAZ Z ZATRZYMANIA OBEJRZYSZ >>> TUTAJ <<<

W lutym ubiegłego roku ksiądz został zatrzymany, usłyszał prokuratorskie zarzuty i trafił do aresztu. Po sprawnie przeprowadzonym śledztwie już w kwietniu prokuratura skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Toruniu. Biskup natomiast od razu odwołał go z funkcji proboszcza w Dąbrówce Królewskiej (dekanat Łasin, diecezja toruńska), którą wtedy sprawował.

Ksiądz Jacek W. przez cztery lata seksualnie wykorzystywał chłopca w Unisławiu, a także znęcał się nad nim fizycznie i psychicznie: bił, wyzywał, manipulował,
Ksiądz Jacek W. przez cztery lata seksualnie wykorzystywał chłopca w Unisławiu, a także znęcał się nad nim fizycznie i psychicznie: bił, wyzywał, manipulował, raz zamknął nagiego na noc - ustaliła prokuratura. Proces toczy się w Sądzie Okręgowym w Toruniu. Kolejna rozprawa: 4 kwietnia. Rok temu mężczyzna został aresztowany. Piotr Lampkowski

Proces ruszył z opóźnieniem - nie w czerwcu, jak zaplanowano, tylko 8 września ub.r. Na jakim etapie jest dziś?

Ksiądz nie przyznał się do winy. Na rozprawy chce być i jest doprowadzany z aresztu

Na etapie śledztwa ksiądz nie przyznawał się do winy. A w sądzie? O tym, co dzieje się na sali sądowej, informować nie wolno. Jawność procesu została wyłączona. Wiadomo jednak, że toczy się on dość rytmicznie.

- Kolejną rozprawę wyznaczono na 4 kwietnia. Będzie to szósta rozprawa w tym procesie. Ostatnia odbyła się 29 stycznia br. Oskarżony pozostaje tymczasowo aresztowany. Na styczniową rozprawę został doprowadzony przez policję - przekazuje "Nowościom" Jarosław Szymczak, asystent rzecznika sądu.

Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<

Polecamy: Obejrzyj najlepsze zdjęcia naszych fotoreporterów >>> TUTAJ <<<

Oskarżony przebywający w areszcie może, ale nie musi uczestniczyć w rozprawach sądowych. Jak widać, Jacek W. wyraża wolę aktywnego udziału w swoim procesie. Sąd natomiast za niewskazane uznaje uchylenie mu aresztu. Obrońcą kapłana pozostaje adwokat Małgorzata Piotraszewska (kiedyś: prokurator). Interes pokrzywdzonego reprezentuje natomiast adwokat Laszlo Schlesinger.

Tak ksiądz latami krzywdził chłopca w Unisławiu - oto ustalenia prokuratury

Po oskarżeniu kapłana Prokuratura Okręgowa w Toruniu wydała obszerny komunikat, w którym opisała czyny ujęte w akcie oskarżenia. Jego treść szokuje, choć dawać może tylko wyobrażenie o krzywdzie ofiary.

Koszmar chłopca zaczął się latem 2013 roku, gdy ten miał 12 lat. Ksiądz Jacek W. znał dziecko i jego tajemnice - był jego spowiednikiem. Wikary zaprzyjaźnił się z rodziną chłopca. Można powiedzieć, że był dla dziecka i rodziców osobą zaufaną.

Polecamy

Latem 2013 roku ksiądz podał chłopcu alkohol. Robił to potem częściej, nakłaniając dziecko do picia wina i piwa. Tamtego dnia zainscenizował mszę świętą i podarował chłopcu zakładany na palec różaniec. Potem wypowiedział słowa:" Od tej chwili jesteśmy mężem i żoną" i pierwszy raz seksualnie wykorzystał dziecko.

Wymuszania współżycia i tak zwanych innych czynności seksualnych było potem jeszcze wiele. Aktem oskarżenia odrębnie objęty jest okres do czasu, nim chłopiec skończył 15 lat i kolejny, gdy przekroczył już ten wiek. Scenariusz przez cztery lata jednak był podobny: podawanie alkoholu, wykorzystywanie tzw. stosunku zależności, manipulowanie i seks. Potem doszła przemoc fizyczna...

Bił i wyzwał chłopca. Raz nagiego zamknął na noc - dowodzą śledczy

Według ustaleń śledczych wykorzystywanie chłopca było możliwe poprzez nadużycie istniejącego stosunku zależności wynikającego ze sprawowania roli przewodnika duchowego oraz innych zachowań kapłana. Jakich?

-Faworyzowania małoletniego, zabierania go na wspólne wycieczki, do fryzjera, kupowania telefonów komórkowych, jedzenia, okularów, odzieży i obuwia - wyliczał prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Ksiądz Jacek W. przez cztery lata seksualnie wykorzystywał chłopca w Unisławiu, a także znęcał się nad nim fizycznie i psychicznie: bił, wyzywał, manipulował,
Ksiądz Jacek W. przez cztery lata seksualnie wykorzystywał chłopca w Unisławiu, a także znęcał się nad nim fizycznie i psychicznie: bił, wyzywał, manipulował, raz zamknął nagiego na noc - ustaliła prokuratura. Proces toczy się w Sądzie Okręgowym w Toruniu. Kolejna rozprawa: 4 kwietnia. Rok temu mężczyzna został aresztowany. Piotr Lampkowski

Kiedy chłopiec skończył 15 lat i zaczął stawiać opór, kapłan zaczął się nad nim znęcać psychicznie i fizycznie. - Uderzał go, wyzywał słowami powszechnie uznawanymi za obraźliwe, popychał, rozdarł całe ubranie oraz w jednym przypadku zmusił go do spania nago w zamkniętym pomieszczeniu, do którego ten nie miał kluczy - podała prokuratura.

ZDJĘCIA Z PROCESU ORAZ Z ZATRZYMANIA OBEJRZYSZ >>> TUTAJ <<<

Ofiara zgłosiła sprawę biskupowi, a ten zawiadomił Watykan i prokuraturę

Ofiara księdza Jacka W. ma obecnie 22 lata. W listopadzie 2022 roku młody mężczyzna opisał swój dramat w piśmie, które złożył w Kurii Diecezjalnej w Toruniu. Sprawą zajęto się skutecznie.

-W sprawie Jacka W. toczyło się wewnętrzne postępowanie kościelne. Dochodzenie wstępne prowadzone przez biskupa toruńskiego zakończyło się uznaniem, że zachodzą dostateczne podstawy dla uznania, że ksiądz Jacek W. mógł popełnić przestępstwo wykorzystania seksualnego. Z tego względu biskup przekazał sprawę do Kongregacji Nauki i Wiary Stolicy Apostolskiej -informuje rzecznik toruńskiej prokuratury.

Zaznaczmy też, że to Kuria Diecezjalna w Toruniu zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez kapłana.

Jeśli wina księdza Jacka W. zostanie przez sąd uznana, grozi mu nie mniej niż 3 lata więzienia. A maksymalnie? Już samo wykorzystywanie seksualne dziecka zagrożone jest karą do 15 lat pozbawienia wolności.

Czytaj więcej artykułów tego autora >>> TUTAJ <<<<

WAŻNE. Biskup toruński zaraz po zatrzymaniu księdza tak odniósł się do sprawy:

"Oskarżony niezwłocznie przestał pełnić funkcję proboszcza. Nie zostały mu także powierzone jakiekolwiek funkcje duszpasterskie w żadnej parafii. Otrzymał zakaz pracy duszpasterskiej z dziećmi i młodzieżą. Informuję także, że wobec oskarżonego nigdy wcześniej nie pojawiały się takie zarzuty. Biskup toruński rozpoczął również wstępne dochodzenie kanoniczne, z którego akta zostały przekazane do Stolicy Apostolskiej. Biskup toruński wyraża wielki smutek z powodu zaistniałej sytuacji. Przestępstwo, o którym mowa w akcie oskarżenia, jest wielką krzywdą wyrządzoną ofierze i raną zadaną wspólnocie Kościoła. Dlatego pokrzywdzony otrzymał ze strony diecezji propozycję pomocy terapeutycznej lub finansowej, która jest niezbędna do podjęcia terapii" - przekazał w oświadczeniu rzecznik Kurii Diecezjalnej Toruńskiej ksiądz Paweł Borowski (luty 2023 roku).

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rok po aresztowaniu księdza Jacka W., oskarżonego o gwałcenie chłopca w Unisławiu. Jak wygląda proces? - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska