W poniedziałek na robotników pracujących przy budowie wiaduktu drogowego w Stryszku spadła 30-tonowa konstrukcja ze stalowych prętów zbrojeniowych. Do szpitala trafiło dziewięciu mężczyzn. Jeden z nich - ze złamaniami i przebitym płucem - został przetransportowany śmigłowcem do szpitala im. Jurasza.
Jak się dowiedzieliśmy, ze szpitala wyszło już ośmiu robotników. Stan zdrowia najciężej poszkodowanego jest coraz lepszy.
- Został już odłączony od kroplówek, czuje się coraz lepiej. Pozostanie przez jakiś czas na obserwacji, a później wróci do domu - mówi Krzysztof Kozioł, rzecznik prasowy spółki Budimex/Dromex.
Firma poinformowała, że kontrola, którą przeprowadzają m.in. wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego i Państwowa Inspekcja Pracy jeszcze się nie zakończyły. Przypomnijmy, że własną komisję do wyjaśnienia sprawy zawiązała także Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Do wyjaśnienia sprawy wstrzymano część prac przy budowie wiaduktu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zajęła miejsce Markowskiej przy Kopczyńskim. Teraz grozi, że ujawni prawdę
- Wnuczka Kowalewskiego zaręczyła się z KOBIETĄ. To był dzień jak z filmu
- Tak Trojanowska wypowiada się o mamie. Gest piosenkarki wiele mówi o ich relacji
- Tak dziś żyje Krysia z "Lokatorów". Porzuciła show biznes i odnalazła raj na ziemi