Renty strukturalne pod znakiem zapytania

Danuta Kolińska z Mamlicza (gm. Barcin) już przekazała synowi gospodarstwo, wkrótce ukończy 55 lat i chciałaby ubiegać się o rentę strukturalną. Czy w tym roku znajdą się pieniądze na wypłatę tych świadczeń? - Ciągle nie wiem, czy będę mogła ubiegać się o rentę i wciąż czekam na jakieś ustalenia w tej sprawie - mówi pani Danuta.

31 marca prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) miał ogłosić termin składania wniosków o renty strukturalne, które są finansowane ze środków Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW). Jednak nie zrobił tego, ponieważ w budżecie PROW-u zabrakło pieniędzy na ich wypłatę.

Budżet jest za mały

- Poprzedni rząd przeznaczył za mało pieniędzy na renty strukturalne - powiedział nam Artur Ławniczak, wiceminister rolnictwa.

W latach 2004-2006 zaplanowano na ten cel 640,5 mln euro. Miały one trafić do ok. 52 tys. osób, ale liczba przyznanych rent była wyższa niż przewidziano. Poza tym 140,5 mln euro z puli, która miała być przeznaczona na "Renty..." przesunięto na inny program - "Dostosowanie gospodarstw rolnych do standardów UE".

Ale to nie wszystkie "niedopatrzenia". Rząd nie wziął pod uwagę tego, że renty przyznane w latach 2004-2006 są świadczeniami wypłacanymi przez dziesięć lat. Dlatego pieniędzy wystarczyło tylko do połowy listopada 2007 r. Aby mimo wszystko gospodarze mogli otrzymać te świadczenia, wcześniejsze zobowiązania obciążyły budżet PROW na lata 2007-2013.

Nie wszystko stracone

Żeby przekazali młodszym

Renta strukturalna wypłacana jest co miesiąc, nie dłużej niż do osiągnięcia przez gospodarza 65 roku życia. Świadczenia te mają zachęcić rolników do rezygnacji z działalności rolniczej i przekazania gospodarstwa osobie młodszej i dobrze przygotowanej do tej pracy, bardziej otwartej na zmiany i nowości.

W styczniu strona polska przesłała do Komisji Europejskiej propozycje zmian finansowych i merytorycznych dotyczących Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2007-2013.

Przesunięcie pieniędzy na "Renty strukturalne" zaproponowano z programów: "Zwiększanie wartości dodanej podstawowej produkcji rolnej i leśnej", "Korzystanie z usług doradczych przez rolników i posiadaczy lasów", "Uczestnictwo rolników w systemach jakości żywności", "Zalesianie gruntów rolnych oraz zalesianie gruntów innych niż rolne" oraz "Odtwarzanie potencjału produkcji leśnej zniszczonego przez katastrofy oraz wprowadzanie instrumentów zapobiegawczych".

Od decyzji KE zależy, czy rolnicy zainteresowani przejściem na renty będą mogli składać wnioski. Na zgodę komisji mogą poczekać nawet do lipca.

Czekają na decyzję

- Może się doczekam - mówi Danuta Kolińska. - Oby ta decyzja była pozytywna, bo byłoby to moje jedyne źródło utrzymania.

Zdaniem Artura Ławniczaka, KE zgodzi się na propozycje polskiego rządu i jeszcze w tym roku zostanie ogłoszony nabór na renty.

W ubiegłym roku, w województwie kujawsko-pomorskim, złożono 640 wniosków o renty strukturalne. Byli rolnicy chwalą sobie te świadczenia. - Z mężem dostajemy renty od grudnia i jesteśmy z nich zadowoleni - mówi Maria Frankowska z Mamlicza. - Żeby je otrzymać musieliśmy dopełnić trochę formalności, ale nie było to trudne.