MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trenerzy Radomiaka i Ruchu ocenili poniedziałkowy mecz, w którym Niebiescy 2:0 pokonali Zielonych

Maciej Kwiatkowski
Maciej Kwiatkowski
Konferencja prasowa po meczu Radomiaka z Ruchem. Trener Maciej Kędziorek>>>
Konferencja prasowa po meczu Radomiaka z Ruchem. Trener Maciej Kędziorek>>>Maciej Kwiatkowski
W meczu 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy Radomiak Radom przegrał ze spadkowiczem - Ruchem Chorzów i wciąż nie może być pewny utrzymania w najwyższej klasie rozgrywkowej. Oto, co powiedzieli: Janusz Niedźwiedź i Maciej Kędziorek, szkoleniowcy obu drużyn.

Radomiakowi do pełni szczęścia, a więc utrzymania się w gronie zespołów PKO Ekstraklasy na kolejny sezon wystarczał remis. Rywalem Zielonych był zespół, który na stadion przy ulicy Struga 63 przyjechał bez zbędnej presji, bowiem po porażce Warty Poznań z Puszczą Niepołomice został zdegradowany. Mimo to Ruch wygrał 2:0, a zawodników gospodarzy opuszczających murawę żegnały gwizdy.

Zobacz relację z meczu:

Zobacz zdjęcia kibiców:

Oto co po meczu powiedzieli obaj trenerzy:

Janusz Niedźwiedź, trener Ruchu Chorzów
- Zacznę chyba od największych gratulacji dla zespołu w tej całej rundzie. Po tym, jak ta nasza szansa według wyliczeń wyglądała, to wczoraj (w niedzielę, wyj. Red.) zgasła. Zespól pokazał charakter. W 1 połowie nie byliśmy sobą. Jeszcze do tego doszła kontuzja i zmiana Julka Letniowskiego. Ta sytuacja z wczoraj też miała duży wpływ na naszą postawę. Łatwo nie było chłopakom i to było widać. Powiedzieliśmy sobie w przerwie, że gramy o szacunek dla kibiców i dla samych siebie. Jeśli spadamy z tej ligi to chcemy pożegnać się z nią tak jak należy. Patrząc na tą całą sytuacje, co się wczoraj wydarzyło, to szacunek dla całego zespołu. Pokazali, że są zawodowcami. Przedłużyliśmy serie do trzech wygranych, co nam się nie przytrafiało wcześniej. Mam tu na myśli też dwie wygrane na wyjeździe, czego nie było.

W przerwie pokazaliśmy wideo, pokazaliśmy między innymi to, że zabrakło trochę nam utrzymania piłki. Oglądając Radomiaka, wiedzieliśmy, że ten zespół nie wytrzyma takiej presji, jaką nam narzucił w 1 połowie.

Pracowałem tu równe dziesięć lat temu. Dziś ten stadion, po tym czasie wygląda zupełnie inaczej. Śledziłem to co się tu działo. Dobrze, że ten obiekt powstał. Teraz jeszcze potrzeba tych dwóch trybun i właśnie tak powinny wyglądać stadiony.

Maciej Kędziorek, trener Radomiaka Radom
Ciężko zebrać myśli, po takim meczu, gdzie tworzy się 21 sytuacji, a rywal tworzy dwie akcje i strzela dwa gole. Sytuacje mieliśmy znakomite. Sam na sam, sytuacje trzech na dwóch. Chcieliśmy ten mecz wygrać i przypieczętować dziś utrzymanie. Myślę, że zwłaszcza w 1 połowie graliśmy dobrą piłkę. Przegrywamy mecz, którego nie mieliśmy prawa nawet zremisować. Wolelibyśmy zagrać słaby mecz a zremisować lub wygrać. Wyszło tak, że przegrywamy ten mecz i komplikujemy sobie sami życie.

Cały czas mamy szansę odrobić tego młodzieżowca, jest na to pomysł. Być może, teraz po fakcie wygląda to inaczej, że może przeszacowaliśmy ten nasz pomysł.

Ze strony zawodników, nie było żadnego lekceważenia kibiców. Po prostu zawodnicy zeszli po meczu do szatni, bo byli wściekli. Zawodnicy wiedzieli, że nie mam jeszcze tego utrzymania. To prawda, że część zawodników zeszła, ale szybko się zreflektowali i w komplecie podeszliśmy do kibiców.

Największym problemem jest to, że słabo punktujemy z zespołami, które spadły bądź są w dole tabeli. Łatwiej gra się z zespołami, które nas przyjmują i gramy z kontry.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ewa Swoboda ze swoją Barbie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie