Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny Grzegorz Dudek: - Urząd w Sępólnie powinien być czynny jeszcze dłużej

(KL)
Urząd we wtorki jest czynny do godz. 16. Czy nie za krótko?

Miniony wtorek był pierwszym dniem, kiedy Urząd Miejski w Sępólnie, ale i Starostwo Powiatowe - które poszło w ślady za gminą - pracowały do godz. 16, a więc pół godziny dłużej niż w pozostałe dni tygodnia. W zamian urzędy te będą w piątki otwarte tylko do godz. 15.

Radny Grzegorz Dudek, wnioskodawca, wcale nie jest zadowolony, bo uważa, że sens jego postulatu został wypaczony. Nie chodziło mu bowiem o symboliczne - półgodzinne wydłużenie pracy urzędu w jeden dzień tygodnia. - Chwała powiatowi, że się do nas przyłączył - mówił na ostatniej sesji. - Ale jeżeli tak to ma wyglądać, to ja wycofuję ten wniosek. Kasa jest otwarta we wtorki tylko do godz. 15, a przecież ludzie, którzy pracują do godz. 15 i tak nie zdążą przybyć. Cała akcja jest więc spalona na panewce. Sens miałoby wydłużenie godzin pracy urzędu do siedemnastej czy choćby do szesnastej.

Sekretarz Dariusz Wojtania przypomniał radnemu, że po sześciomiesięcznym okresie próbnym z nowym grafikiem pracy, w ratuszu zostanie przeprowadzona dokładna analiza, czy było warto go wprowadzić. I nie wykluczył, że właśnie wtedy podjęta będzie decyzja o wydłużeniu pracy, choć może być odwrotna - o powrocie do starego modelu godzin pracy.

Dudek uznał, że należy brać przykład z większych miast, takich jak na przykład Chojnice. Jest zdania, że teraz to petent musi dostosowywać się do urzędnika, a nie odwrotnie. Zastanawiał się głośno, czy ktoś się martwi o osoby, które pracują w systemie dwuzmianowym i ich problemach logistycznych dnia codziennego, pod czyją opieką zostawić dziecko. - Jest tak, że oni muszą się do nas dostosować, nie my do nich - mówił.

Radny dodał, że jest tak, że urzędnik jest świętą krową. - Urzędnicy to nie są święte krowy - zmusztrował Dudka przewodniczący rady miejskiej Kazimierz Jagodziński. Trochę szacunku. Proszę ważyć słowa!
A wiceprzewodniczący Marian Herder zauważył, że jeżeli pójść tokiem myślenia Dudka, to należałoby też wydłużyć godziny pracy innych jednostek podległych gminie, takich jak przedszkola i żłobki. - Urzędnicy też mają małe dzieci - mówił. -Przedszkolanka ma wyjść i zostawić je na ulicy? Na temat trzeba spojrzeć globalnie. Nie zawsze są dziadkowie pod ręką. Pytam, co z tymi maluchami zrobić?

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska