MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radni postanowili: od Nowego Roku podrożeją bilety MZK

(WG)
fot. Lech Kamiński
Zamieszanie na sesji Rady Miasta. W środę odbyły się dwa głosowania w sprawie podwyżek biletów MZK. Pierwsze wygrali ich przeciwnicy, drugie - zwolennicy.

www.pomorska.pl/torun

Więcej aktualności z Torunia znajdziesz na podstronie www.pomorska.pl/torun

Burzliwa dyskusja nad tymi nowymi stawkami zajęła prawie półtorej godziny. Przebiegała pod dyktando radnych PO. Stanowisko tego klubu przedstawił Waldemar Przybyszewski, szef Rady Miasta. - Jesteśmy przeciw podnoszeniu cen biletów - stwierdził Przybyszewski. - Proponujemy natomiast zwiększenie dotacji dla MZK o 1,35 mln zł. To będzie bardziej sprawiedliwe rozwiązanie.

PO przedstawiła dane, jak w ostatnich latach rosły dochody miasta i jaką część tej kwoty stanowiło dofinansowanie dla przewoźnika. Jeszcze w 1999 r. wynosiła ona 2,2 proc. dochodów gminy, natomiast w 2004 r. - 0,7 proc., a na 2010 r. planowane jest 1,24 proc. - To dobre zarządzanie MZK zmniejszyło udział dotacji - przekonywał Marian Frąckiewicz, radny LiD. - Boję się, że bezpodstawne zwiększenie dotacji zahamuje poszukiwanie rozwiązań organizacyjnych i technicznych, które ustabilizują sytuację w komunikacji.

Według Frąckiewicza nie można bez końca podnosić cen za przejazdy. - Trzeba znaleźć inne rozwiązanie - twierdzi radny LiD. - Można przekształcić MZK w spółkę lub wprowadzając dla wszystkich bilet za 1,3 zł. Darmowe przejazdy opłacano by poprzez szkoły lub Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie.

10 do 10 - tak zacięty wynik padł w głosowaniu nad prezydenckim projektem. I w ten sposób radni odrzucili propozycję podwyżki. 10 radnych poparło prezydenta (Czas gospodarzy, LiD i dwóch PiS-PT), 10 było przeciw podwyżce (PO, trzech PiS-PT), a jeden się wstrzymał (Przemysław Pawlikowski, radny niezależny). - Nie musimy milcząco zgadzać się na wszystko - komentował Przybyszewski po głosowaniu. - Dyskusja pokazała, że prezydent Torunia nie ma monopolu na to, jak MZK powinno funkcjonować.

Władze Torunia po głosowaniu wprowadziły do porządku obrad projekt porządkujący ceny biletów. Dotacja dla MZK bez podwyżki cen i likwidacji opłat za bagaż miała wzrosnąć o ok. 1,5 mln zł - do prawie 10 mln zł. Podczas debaty nad tą uchwałą Czas gospodarzy złożył poprawkę wracającą do cen zaproponowanych kilka godzin wcześniej przez prezydenta. Została ona przegłosowana, gdy na sali nie było radnych PO i PiS, którzy byli przeciw podwyżce. Wówczas udało się zebrać większość - 13 radnych - która mogła podejmować decyzje.

Oznacza to, że zapłacimy więcej za bilety od 1 stycznia 2010 r. Jednorazowy przejazd ma kosztować 2,5 zł (10 gr więcej). Podrożeją też bilety miesięczne - na autobus 68 zł (3 zł więcej) i tramwaj - 64 zł (2 zł więcej), a także za sieciówki - 80 zł (obecnie 76 zł). Przeciwnicy wzrostu cen, którzy byli nieobecni na sali, byli oburzeni przebiegiem drugiego głosowania. - Źle się stało dla miasta i demokracji - komentował Przybyszewski.

Niewykluczone, że na kolejnej sesji temat podwyżek znów wróci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska