Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przepraszam

Redakcja
Matka dziewczynki molestowanej przez księdza z Trawnik w woj. lubelskim otrzyma list od arcybiskupa Józefa Życińskiego. Metropolita lubelski przeprasza w nim za swego podwładnego, sprawcę cierpienia dziecka.

O wysłaniu listu lubelska kuria poinformowała wczoraj rano, dzień po skazaniu ks. Mirosława W., wikarego z Trawnik. Ks. Mieczysław Puzewicz, rzecznik arcybiskupa, nie chciał z nami rozmawiać o liście. Odesłał jedynie do krótkiego komunikatu.

- Metropolita pisze, że jako bezpośredni przełożony księdza pragnie gorąco przeprosić za jego nieodpowiedzialne zachowania, które stały się przyczyną cierpienia jej dziecka. Wyraża w nim też nadzieję, że ta dramatyczna sytuacja nie będzie rzutować na życiową postawę pokrzywdzonych osób wobec Boga i zapewnia o modlitwie w tej intencji - stwierdza rzecznik w komunikacie.

Dotąd lubelska kuria oficjalnie nie zajmowała się sprawą byłego wikarego z Trawnik. Nie pytała o niego ani prokuratury, ani sądu. Z innego źródła musiała też otrzymać adres ofiary duchownego, pod który wysłała przeprosiny.

- Kuria nie zwracała się do nas o jakiekolwiek informacje o tym postępowaniu - potwierdza Beata Wiraszka-Bereza, prokurator rejonowy w Świdniku.

W aktach sprawy jest tylko jedno pismo przysłane przez kurię. Prokuratura długo nie mogła ustalić, gdzie przebywa ks. Mirosław W. Zwróciła się więc o podanie adresu do jego kościelnych zwierzchników. Odpowiedzieli, że ksiądz dostał urlop i nie wiedzą dokąd wyjechał.

Ksiądz Mirosław W. został zatrzymany w lutym br. Wracał pociągiem z Ukrainy. Śledczym powiedział, że był tam na misji. Prokuratura poszukiwała go już od kilku miesięcy. Było to jednak trzymane w tajemnicy. Śledczy obawiali się, że gdyby wiedział o poszukiwaniach, to mógłby do Polski nie wrócić.

Ofiarą księdza padła 12-letnia dziewczynka, która przyjeżdżała do Trawnik do rodziny. Latem 2003 roku, a potem w czasie zimy wikary zwabiał ją na plebanię. Wykorzystywał seksualnie. Wkrótce przełożeni przenieśli go do nowej parafii pod Kraśnikiem, a latem ubiegłego roku kuria wysłała go na urlop zdrowotny na Ukrainę.

Ksiądz, chcąc uniknąć procesu, dobrowolnie poddał się karze. Przedwczoraj sąd wymierzył mu pięć lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska