Przemysław Czerniak - kandydat na burmistrza Kowalewa Pomorskiego

- Co chciałaby Pan zrobić dla miasta i gminy, jeśli zostanie Pan burmistrzem Kowalewa Pomorskiego?
- Postanowiłem wystartować w nadchodzących wyborach, ponieważ dostrzegam w gminie Kowalewo Pomorskie ogromny potencjał do wykorzystania. Moje główne cele, które będę realizować to:
1. Wykorzystanie źródeł energii odnawialnej. W tym celu będą potrzebne urządzenia do przetwarzania energii odnawialnej w energię elektryczną lub energię cieplną. Urządzenia te będą dofinansowywane ze środków gminy, jak również gmina będzie starła się o dodatkowe środki z Unii Europejskiej. Korzyści z tego płynące dla mieszkańców gminy to niższe opłaty za energię elektryczną oraz opał. Dzięki kolektorom słonecznym, wiatrakom, instalacją biogazowym gmina stanie się bardziej ekologiczna.
2. Utwardzenie dróg na terenach wiejskich, jak również budowa chodników. Chcę aby tereny wiejskie były w znacznym stopniu oświetlone wykorzystując do tego energię odnawialną. Dzięki temu wzrośnie bezpieczeństwo mieszkańców (finansowanie z gminy i Unii).
3. Dołożę wszelkich starań aby jak najszybciej zbudować obwodnicę Kowalewa Pomorskiego, na którą wszyscy tak długo czekają. Nie można pozwolić sobie na to, aby obwodnica powstawała przez kolejne dziesięciolecia - musi zostać zbudowana jak najszybciej.
4. Będę walczyć z bezrobociem poprzez rozwój podstrefy ekonomicznej, jak również w miarę możliwości gminy obniżę podatki, aby gmina stała się bardziej atrakcyjna dla przedsiębiorstw. Przedsiębiorcy płacą u nas najwyższe podatki gruntowe w całym regionie.
5. Gmina potrzebuje również większego przedszkola, które będzie otwarte w szerszym zakresie godzin, tak aby rodzice mogli powierzyć swoje dzieci fachowej opiece na czas, kiedy idą do pracy. Dzieci nie mogą być hamulcem w rozwoju, ponieważ dzieci to nasza przyszłość. Doposażyć należy też szkoły w potrzebne pomoce dydaktyczne, aby młodzież miała takie same szanse jak ich rówieśnicy z większych miast.
6. Urząd gminy stanie się urzędem otwartym dla mieszkańców, gdzie każdy będzie mógł zasięgnąć darmowej porady prawnej lub administracyjnej. W urzędzie będzie można uzyskać pomoc w pozyskaniu dotacji unijnych na różne cele, a burmistrz będzie poświęcał więcej czasu mieszkańcom.

- Jakie jest Pana przygotowanie do pełnienia stanowiska, o które się Pan ubiega?
- Jestem absolwentem Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ukończyłem stopniem magistra kierunek Fizyka ogólna o specjalności Fizyka medyczna i zastosowania komputerów.
Będąc na ostatnim roku studiów pracowałem w gimnazjum w Kowalewie jako nauczyciel fizyki.
Obecnie pracuję na stanowisku kierowniczym ("Młodszy Lider Działu Kontroli Jakości" - jestem kierownikiem zmiany ) w dużej firmie o światowym zasięgu Sohbi Craft Poland.

- Jakie jest Pańskie zaplecze w wyborczym starciu, kto popiera Pana kandydaturę?
- Należę do partii Prawo i Sprawiedliwość (na stronach Państwowej Komisji Wyborczej, która podaje, że jestem bezpartyjny, a PiS mnie tylko popiera - jest pomyłka).
13 listopada odbył się wiec wyborczy, na którym miałem zaszczyt gościć Pana Krzysztofa Ardanowskiego, byłego doradcę śp. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego ds. wsi i rolnictwa. Pełnił on również funkcję wiceministra rolnictwa w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Pan Krzysztof Ardanowski wyraził dla mnie pełne poparcie.
Pan dr Zbigniew Girzyński, obecnie poseł na sejm z okręgu toruńskiego również w pełni popiera moją kandydaturę na burmistrza. Obaj Panowie należą do PiS.

- Proszę ocenić pracę dotychczasowego burmistrza Kowalewa Pomorskiego przez ostatnie cztery lata.
- Obecnego burmistrza chwalę za utrzymanie gminy w czystości, jak również za dbałość o dobry jej wygląd.
Źle postrzegam to, że przestał dostrzegać problemy i oczekiwania mieszkańców. Część inwestycji drogowych w samym mieście została zrealizowana w sposób niepraktyczny (ograniczenie miejsc parkingowych). Niektóre inwestycje robione są bardziej na potrzeby obecnej władzy niż mieszkańców. Niekorzystnie również na wizerunek obecnego burmistrza wpływa głośna sprawa sprzedaży gruntów.

- A jak Pan szacuje swoje szanse w wyborach?
- Jestem przekonany, że mam szansę wygrać te wybory, a przynajmniej osiągnąć w nich dobry wynik. Gdybym nie miał tej wiary, nie wystartowałbym. Jestem kandydatem również do rady miasta (z okręgu nr 1).

- Dlaczego warto postawić na Pana?
- Uważam, że wyborcy powinni oddać swój głos na mnie, ponieważ jestem uczciwy, ambitny, potrafię słuchać innych i będę godnie reprezentował naszą gminę. Zawsze z dużą determinacją dążę do wyznaczonych sobie celów i naprawdę chcę w stu procentach poświęcić się pracy burmistrza.
Jeżeli zostanę burmistrzem będę zawsze pamiętał, że to ja jestem dla mieszkańców, a nie odwrotnie.

- Jaką kampanię planuje Pan na ostatni tydzień?
- Chodzę od domu do domu i będę kontynuował tą formę prowadzenia kampanii. Do tego ulotki, plakaty i kilka banerów rozwieszonych na ternie miasta. Stawiam na kontakt osobisty z wyborcami.

- Proszę zdradzić jeszcze, czym zajmuje się Pan po pracy - hobby, rodzina.
- Moje hobby to rynki finansowe (GPW, fundusze inwestycyjne, alternatywne możliwości inwestycyjne itd.), motoryzacja, energia odnawialna, nowinki techniki. Jestem żonaty od ponad roku i za parę miesięcy zostanę tatusiem, z czego ogromnie się cieszę. Bardzo kocham moja żonę Anię, która obecnie jest na II roku studiów doktoranckich na fizyce.