MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przemowa posła Szymańskiego? Fundacja Batorego: - Była niefortunna

(Deks)
Nie robiłem nikomu reklamy!
Nie robiłem nikomu reklamy! archiwum GP
Poseł PO mówił w Sejmie o Organizacjach Pożytku Publicznego. Skupił się jednak tylko na jednej.

Grudziądzki poseł PO zabrał głos z mównicy sejmowej. Jego pierwsze oświadczenie dotyczyło wpłacania 1 proc. podatku na rzecz Organizacji Pożytku Publicznego.

Przeczytaj także: Tomasz Szymański wciągnął Tuska na plakat. O zgodę już nie zapytał
Tomasz Szymański co prawda zauważył, że w Grudziądzu działa 11 OPP, wymienił i wychwalił jednak tylko jedną z nich: "Otwarte serca". W tym stowarzyszeniu udziela się żona posła, a także jego bliscy znajomi: radny Paweł Kapusta i jego żona. O czym parlamentarzysta nie wspomniał.

- To nie była reklama. Mówiłem o "Otwartych sercach", bo tę organizację najlepiej znam. Moje wystąpienie czytało kilkanaście osób, żadna z nich nie uznała, że jest niewłaściwe - przekonuje poseł.

Wiadomości z Grudziądza

Wątpliwości mają jednak eksperci ds. korupcji z Fundacji Batorego. - Jeśli poseł chciał zwrócić uwagę na organizację ze swojego miasta, to należało odnieść się do wszystkich tam działających. Niefortunnym jest przedstawienie i zachęcenie do przekazania 1 proc. podatku jednej konkretnie wymienionej organizacji, w której działają żona pana posła oraz znajomi i nieujawnienie tego ostatniego faktu - ocenia Grażyna Czubek z Fundacji Batorego.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska