- Firma jest nam winna 126 tys. zł, bez ustawowych odsetek, za niezapłacone nadgodziny, dodatki za pracę w nocy i używanie prywatnych samochodów do celów służbowych - uważa Rafał Skrudlik, były pracownik bydgoskiego Polomarketu. - Mimo obietnic nie chce z nami negocjować. Ponadto chcemy, by odbywało się to tylko i wyłącznie za pośrednictwem pełnomocników Związku Syndykalisów Polski, które nam pomaga.
12 marca byli pracownicy Polomarketu znów protestowali. Gdzie i dlaczego?
Polomarket oświadcza natomiast, że wbrew zarzutom formułowanym przez byłych zatrudnionych, wystosował do nich pisma prośbą o przedstawienie szczegółowych informacji dotyczących roszczeń, ale, jak dotąd, żaden z nich nie udzielił jakiejkolwiek odpowiedzi. Firma twierdzi, że po raz kolejny potwierdza gotowość kontynuowania rozmów z byłymi pracownikami sieci.
Protest w Przysieku nie jest pierwszym i ostatnim, bo byli pracownicy Polomarketu zapowiadają, że następne odbędą się w maju w Wadowicach i Częstochowie.
Polomarket: - Nie łamiemy praw pracowniczych. Deklarujemy chęć rozmowy z protestującymi
Protest w Bydgoszczy:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Córka Ilony Ostrowskiej wdała się w mamę. Pójdzie w jej ślady i podbije Polskę? FOTO
- Maria z "Sanatorium" żyje jak królowa! Dziedziczkę fortuny zna cały Konstancin [FOTO]
- Hit! Pokazali taniec Radwańskiej i jej koleżanek. Tak balowała na weselu znajomych
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko