Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Promocja we włocławskim Tesco tylko na ulotce

Joanna Lewandowska
Fot. sxc
Pan Paweł chciał kupić pierogi w promocji. Jednak cena, jaką musiał za nie zapłacić, znacznie różniła się od tej podanej w gazetce reklamowej.

- To skandal! Wcale nie chodzi o te pieniądze, ale o fakt, że można tak oszukiwać ludzi - mieszkaniec Włocławka, prosto z zakupów z Tesco przyszedł do naszej redakcji, by jak twierdzi ostrzec innych klientów, aby dokładnie sprawdzali cenę produktów. - Ja już zawsze będę tak robił - zapewniał pan Paweł.

Mężczyzna pojechał do Tesco, by kupić kilka rzeczy, które zobaczył w gazetce z ofertą handlową obowiązującą w dniach od 21 do 27 bm. W ofercie były m.in pierogi domowe za 4, 99 zł. Jak napisano w gazetce, produkt został przeceniony o 50 gr.
Tymczasem za pierogi pan Paweł zapłacił 6,49 zł. Zwrócił uwagę obsłudze. - Powiedziano mi, że mogą oddać mi różnicę, ale nie usłyszałem przeprosin- opowiada włocławianin. - Przecież nie o to chodzi, by klient dostawał zwrot pieniędzy za każdym razem, gdy przyłapie sklep na oszustwie, ale o to, by takie rzeczy się nie zdarzały.

O wyjaśnienie poprosiliśmy Michała Kubajaka, rzecznika sieci Tesco. Stwierdził, że w hipermarkecie na pewno nie chciano wprowadzać klientów w błąd. - Oferta promocyjna na pierogi dotyczyła tylko dwóch smaków, pozostałe dostępne były w normalnej cenie. Takie też informacje zapisane były w systemie kasowym naszego sklepu - mówi rzecznik. Michał Kubajek przyznaje, że informacja w gazetce promocyjnej dotycząca pierogów była nieprecyzyjna. - Za to serdecznie przepraszamy - dodaje rzecznik Tesco.- Na wypadek podobnych, losowych sytuacji, w naszych sklepach obowiązuje procedura zwrotu różnicy w cenie. Każda osoba, która zobaczy, że na paragonie widnieje inna cena niż przy półce czy w gazetce, powinna niezwłocznie zgłosić się do Punktu Obsługi Klienta, aby taką różnicę odebrać. Można to zrobić tego samego dnia lub każdego następnego, oczywiście z paragonem kasowym.
Krystyna Watkowska, miejski rzecznik konsumentów radzi, żeby klienci zawsze uważnie sprawdzali cenę. - Docierają do mnie sygnały, że przy kasie okazuje się, iż cena jest inna niż na półce. Sama tego doświadczyłam - przyznaje. Rzecznik wyjaśnia, że w takim przypadku klient zawsze ma prawo domagać się zwrotu pieniędzy. - Konsument powinien płacić tyle ile widnieje na towarze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska