Pani Violetta mieszkała na działkach, które zalała woda. - Zabrałam dokumenty i torbę z ubraniami - wylicza kobieta. - Córce kazałam spakować tornister, a psa wzięłam pod pachę. Wczoraj dzwonił do mnie sąsiad. Mówił, że po mojej alejce pływa lodówka. To jakiś koszmar.
Powodzianom pomaga już Polski Czerwony Krzyż. Zbiórkę organizują też urzędy miast. Dary można przynosić do PCK.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?