Jak zeznawał kierowca, wielki dzik nagle wbiegł na jezdnię. Mężczyzna nie zdążył wyhamować, ani ominąć zwierzaka. Przód citroena został całkowicie rozbity. Co gorsza, samochód nie jest własnością kierowcy, tylko jego kolegi. W dodatku nie ma ubezpieczenia AC.
Potrącony dzik upadł na jezdnię, ale otrząsnął się i uciekł do lasu nie czekając na przyjazd grudziądzkich strażaków i policjantów.
Ruch na drodze w Ducosinie przez godzinę odbywał się wahadłowo.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Torbicka kontra Derpienski na Festiwalu w Cannes. Cicha elegancja czy róż i cekiny?
- O tej relacji Rosiewicza i Villas nikt nie wiedział. Prawda wyszła na jaw teraz
- Roxie obwieszona Chanel wybierała obrączki z Kevinem. Mieli wyjątkowe towarzystwo
- Foremniak obnaża sfatygowane stopy. Mogła oszczędzić nam takich widoków? [FOTO]