Pośpieszne pociągi będą się zatrzymywać w Mogilnie do grudnia

Przedstawiciele kolei zapowiadali, że rozważą wprowadzenie zmian w rozkładzie jazdy, tak aby w Mogilnie zatrzymywały się pociągi pośpieszne. Przypomnijmy, że jesienią ubiegłego roku okazało się, że w Mogilnie nie będą się zatrzymywały pociągi jadące na przykład do Trójmiasta.

To bardzo oburzyło podróżnych, bo jak argumentowali Mogilno to jedyna stacja w powiecie mogileńskim i żnińskim. O przywrócenie połączeń apelowali sami mieszkańcy, pisma do PKP wysłała także gmina oraz starostwo mogileńskie. Przedstawiciele PKP pod koniec minionego roku zapowiedzieli, że zmiany będzie można wprowadzić, ale dopiero podczas czerwcowej korekty rozkładu jazdy.

Tak się też stało. 12 czerwca rozkład jazdy się zmienił i są w nim połączenia pośpieszne. Do rozkładu dodano pociąg "Artus" Kudowa Zdrój-Gdynia i Gdynia-Kudowa Zdrój, "Błyskawica" relacji Wrocław Główny- Gdynia Główna oraz Gdynia-Wrocław, "Mieszko" na trasie Gdynia Główna-Wrocław Główny oraz Wrocław Główny-Gdynia Główna.

To dobra wiadomość dla osób, które podróżują koleją, bo nie muszą już jechać do Inowrocławia, Gniezna czy Bydgoszczy, aby wsiąść do pociągu. Postanowiliśmy jednak sprawdzić czy zmiany wprowadzono jedynie na okres letnich wakacji. Spytaliśmy o to w biurze prasowym PKP. Jak na odpowiedziano pociągi będą się zatrzymywały w Mogilnie do końca obwiązywania rozkładu jazdy, czyli do 10 grudnia tego roku. Co będzie dalej? Tego przedstawiciele PKP nie zdradzają. Wiadomo jednak, że jeśli z kursów będzie korzystało niewiele osób, nie uda się zatrzymać pośpiesznych w Mogilnie.