Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł PiS zatrzymany za jazdę po pijanemu mowi: - "Zjadłem tylko kilka jabłek"

(tvn24.pl)
Może zjadłem kilka jabłek, bo jestem chory na cukrzycę i muszę regularnie mieć posiłki - w ten sposób Marek Łatas na antenie TVN24 odniósł się do zatrzymania go przez policję, gdy prowadził pod wpływem alkoholu.

Na pytanie, czy pił jakiś alkohol, poseł PiS stwierdził, że być może to były dwa drinki poprzedniego dnia wieczorem (został zatrzymany w środowe popołudnie). Na pytanie dlaczego prowadził, stwierdził, że jego kolega gorzej się poczuł i poprosił go, żeby przez chwilę usiadł za kierownicą.

- Oczywiście czuję się źle, bo trudno, żebym w takim wypadku poczuł się dobrze. Poddam się wszystkim konsekwencjom - zapowiedział Łatas, choć zastrzegł, że będzie prosił klub parlamentarny PiS o łagodniejszy wymiar kary.

Według informacji TVN24 poseł miał 0,7 promila alkoholu we krwi. Sam poseł stwierdził, że jest to wynik zawyżony. - W pierwszym badaniu wyszło 0,34 promila, po pewnym czasie 0,32 promila, a potem 0,29 promila - powiedział Marek Łatas w TVN24.

Za zachowanie posła przeprosił wszystkich na antenie radiowej "Trójki" Joachim Brudziński. - W tak licznym klubie jaki mamy taka sytuacja może się zdarzyć. Nie ma tu żadnych słów usprawiedliwienia, w sprawie zachowania polityka, którego skadinąd bardzo lubię. To bardzo miły i sympatyczny poseł - powiedział polityk PiS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska