Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po tym, co zrobił PiS, teraz wszystko zależy od kręgosłupa sędziów

Karina Obara
Karina Obara
Michał Sutowski: - Kiedy kariera sędziego zależna jest od przychylności ludzi władzy, nie potrzeba nawet „wyroków na telefon”, bo wielu sędziom sumienie i konstytucję zastąpi intuicja, co do właściwej linii politycznej.
Michał Sutowski: - Kiedy kariera sędziego zależna jest od przychylności ludzi władzy, nie potrzeba nawet „wyroków na telefon”, bo wielu sędziom sumienie i konstytucję zastąpi intuicja, co do właściwej linii politycznej. Archiwum prywatne
Rozmowa z MICHAŁEM SUTOWSKIM, politologiem, członkiem zespołu Krytyki Politycznej i Instytutu Studiów Zaawansowanych o rewolucji, jaką PiS przeprowadza w sądownictwie.

- Skończył się trójpodział władzy w Polsce. Przestajemy być państwem demokratycznym?

- Na razie grozi nam naruszenie liberalnych podstaw ustroju, do których należy niezależne sądownictwo, co ma zasadnicze znaczenie dla praw obywateli, na czele z prawem do bezstronnego wymiaru sprawiedliwości. Samej demokracji zagraża to na dłuższą metę – nie tylko dlatego, że Sąd Najwyższy uznaje ważność wyborów, ale także dlatego, że władza zyskuje potężny środek nieformalnych nacisków na partie opozycji, legalnej dyskryminacji różnych grup, utrudniania pracy krytycznym mediom czy stowarzyszeniom.

- Politycy obozu rządzącego będą mieli ogromny wpływ na decyzje sędziów. Do czego to może doprowadzić?

- W wariancie najbardziej optymistycznym zmiany zwiększą konformizm sędziów, wprowadzą swoistą autocenzurę przy wydawaniu wyroków. Kiedy kariera sędziego zależna jest od przychylności ludzi władzy, nie potrzeba nawet „wyroków na telefon”, bo wielu sędziom sumienie i konstytucję zastąpi intuicja, co do właściwej linii politycznej. W najgorszym scenariuszu dochodzić będzie do sterowania orzeczeniami według interesu rządzących, czy to w sprawach spektakularnych, dotyczących np. oskarżeń polityków i działaczy opozycji o korupcję czy inne przestępstwa, czy to na poziomie mikro, gdy w sądzie jedna ze stron bliska będzie partii władzy. Autorytety prawnicze, jak profesor Ewa Łętowska wskazują, że w tej sytuacji najwięcej zależeć będzie właśnie od kręgosłupa etycznego środowiska i wewnętrznej uczciwości sędziów, bo to oni, a nie jakiś prawniczy automat orzekają na podstawię ustaw i konstytucji.

- Dlaczego PiS, a konkretnie minister Zbigniew Ziobro otwarcie łamie konstytucję podporządkowując sądownictwo władzy wykonawczej?

- Łamie konstytucję tak otwarcie, bo może – Trybunał Konstytucyjny właśnie po to został zneutralizowany, żeby nikt formalnie nie mógł PiS przeszkodzić. Przeoranie wymiaru sprawiedliwości i wymiana jego kadr to cel deklarowany przez Jarosława Kaczyńskiego od co najmniej kilkunastu lat; akcja przeciw sądownictwu domyka cały proces. A dzieje się to właśnie teraz, bo poparcie w sondażach PiS ma dziś wysokie, a opozycja jest w rozsypce – ewentualne straty wizerunkowe wydają się więc do przełknięcia. Do tego na jesieni można się spodziewać pokazowych akcji „antykorupcyjnych” przeciw samorządowcom opozycji, głównie w związku z dziką reprywatyzacją – że naprawdę patologiczną, to inna sprawa. Niezależni sędziowie ze „starego układu” mogliby – przynajmniej w optyce Jarosława Kaczyńskiego – utrudniać te działania. A to byłby problem, bo sukces PR-owy może zdecydować o wyniku wyborów samorządowych.

To tylko część tego materiału. Cały wywiad można przeczytać na stronie plus.pomorska.pl >>>TUTAJ<<<

INFO Z POLSKI 13.07.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska