Polonia Bydgoszcz jedzie do Rybnika

Niedzielny mecz w Rybniku powie nam o formie bydgoskich zawodników znacznie więcej niż spotkanie z Lokomotivem Daugavpils. Tamten mecz, choć wygrany wysoko, nie odzwierciedla jeszcze rzeczywistej siły naszego zespołu. Poloniści startowali na swoim torze, a za rywala mieli zespół osłabiony brakiem jednego z liderów (nie pojawił się Joonas Kylmaekorpi).

Dobry bilans

Skład RKM Rybnik też nie budzi grozy. Na korzyść Polonii przemawia więc, przede wszystkim, teoretycznie mocniejszy skład. Wszyscy zawodnicy bydgoskiego zespołu mają za sobą ekstraligowe doświadczenie. Cennych wskazówek dotyczących przygotowania sprzętu na mecz może udzielić klubowym kolegom Denis Gizatullin; w drużynie z Rybnika Rosjanin startował przez cztery sezony. Polonia ma też dobry bilans meczów w Rybniku. W ostatnich dwóch starciach była górą: w 2006 roku wygrała 48:40, a w 2008 roku 55:38.

A gospodarze? Mogą zaskoczyć Polonię torem. Tym bardziej, że większość z naszych zawodników dawno już nie miała okazji pościgać się w Rybniku. Jeśli Gizatullin nie udzieli im rzeczowych rad (jest obrażony na klub za odsunięcie go od składu w pierwszym meczu), mogą mieć problemy z dopasowaniem motocykli.
Najmocniejszym zawodnikiem RKM powinien być Antonio Lindbaeck, który doskonale zna bydgoską drużynę (w Polonii spędził ostatnie dwa lata). Niewykluczone, że RKM będzie chciał sięgnąć po pomoc z zewnątrz i zakontraktować Sławomira Drabika. To zawodnik, któremu blisko już do zakończenia kariery, ale bydgoska drużyna będzie go pamiętać długo. To on, razem z kolegami z teoretycznie słabszego Włókniarza, zepchnął nas w ubiegłym roku do I ligi.

SKŁADY: Polonia: 1. Emil Sajfutdinow, 2. Denis Gizatullin, 3. Robert Kościecha, 4. Grzegorz Walasek, 5. Tomasz Gapiński, 6. Szymon Woźniak; RKM: 9. Rory Schlein, 10. Daniel Pytel, 11. Jesper Monberg, 12. Andriy Karpov, 13. Antonio Lindbaeck, 14. Mateusz Domański.