Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Wynik wyborów w Toruniu to sensacja. Torunianie postawili na 40-latków"

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Rozmowa z dr. Wojciechem Peszyńskim z Wydziale Nauki o Polityce i Bezpieczeństwie Uniwersytetu Mikołaja Kopernika o wynikach wyborów samorządowych w Toruniu.

Zaskoczenie, sensacja? Jak Pan ocenia wyniki wyborów na prezydenta Torunia, w których będziemy mieli drugą turę, oraz do Rady Miasta Torunia?

Jest to sensacja. Mało kto spodziewał się, że były zastępca prezydenta Michała Zaleskiego, czyli Paweł Gulewski, może osiągnąć lepszy od niego wynik. Trzeba jeszcze dokładnie wszystko przeanalizować, by znaleźć powody takiej sytuacji. Być może jakiś wpływ miała dość niska frekwencja. Trzeba też docenić, że Paweł Gulewski był bardzo aktywny w kampanii.

Prezydent Zaleski uzyskał nie tylko dopiero drugi wynik w wyborach prezydenckich, ale też bardzo słaby w wyborach do Rady Miasta...

Prezydent Zaleski przez lata godził ogień z wodą, tworzył koalicje, był gościem ojca Tadeusza Rydzyka na urodzinach Radia Maryja i wspierał jednocześnie Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Wygląda na to, że wobec polaryzacji, która pogłębiła się w Polsce, nie ma już klimatu dla takiej działalności. Poza tym wyniki pokazują, że Toruń postawił na 40-latków.

To jest powód tak przekonywującego zwycięstwa Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Rady Miasta?

Jej kandydaci byli bardzo aktywni w kampanii, widać było, że pracują na wynik. Trzeba też pamiętać, jakie możliwości finansowe ma KO.

Wybory do Rady Miasta zakończyły się porażką społeczników. Dlaczego tak się stało?

Wielkim ich błędem było podzielenie się na kilka komitetów i wystawienie osobnych list. Małe okręgi wyborcze i metoda d'Hondta obowiązująca przy podziale mandatów, temu nie sprzyjają. Tu premię biorą duże komitety. W efekcie Aktywni dla Torunia i Lewica przekroczyli 5-procentowy próg wyborczy, ale w podziale mandatów nie uczestniczą. Przewidywałem taką sytuację.

A porażka Trzeciej Drogi w wyborach do Rady Miasta?

W kontekście wyborów samorządowych Trzecia Droga kojarzy z Polskim Stronnictwem Ludowym, a w miastach ta partia w zasadzie nie istnieje. Z kolei Polska 2050 nie ma partii, jest tylko marszałek Szymon Hołownia.

Polecamy

Przed nami druga tura wyborów na prezydenta Torunia, w niedzielę 21 kwietnia. Co nas czeka?

Niekwestionowanym faworytem drugiej tury jest Paweł Gulewski. To premia za nowość. Dostanie wiatru w żagle za sprawą wyniku w pierwszej turze. Sytuacja w Toruniu jest podobna do tej z wyborów prezydenta Polski w 2015 roku. Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik stwierdził przed nimi, że prezydent Bronisław Komorowski musiałby przejechać na psach zakonnicę w ciąży, by je przegrać. A jednak przegrał z Andrzejem Dudą. Andrzeja Dudy po sukcesie w pierwszej turze nikt i nic nie było już w stanie zatrzymać. Prezydent Zaleski oczywiście będzie walczył. Zapewne będzie zabiegał o poparcie Adriana Móla z PiS-u, po mieście chodzą słuchy, że także o wyborców z pierwszej tury Piotra Wielgusa z Lewicy. W drugiej turze wiele będzie zależeć od frekwencji.

Czy prezydentowi Zaleskiemu poparcie PiS-u się opłaci, skoro w wyborach w Toruniu tak wielkie zwycięstwo odniosła KO?

Przed drugą turą prezydent Zaleski nie ma nic do stracenia.

Więcej szczegółowych wyników wyborów w Toruniu sprawdzisz >>> TUTAJ <<<

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Wynik wyborów w Toruniu to sensacja. Torunianie postawili na 40-latków" - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska