Polacy za granicą najwięcej zarabiają w Austrii, najmniej w Belgii. Więcej mieszkańców regionu wraca niż wyjeżdża [stawki]

Firma doradcza Euro-Tax.pl w swoim najnowszym raporcie „Zarobki Polaków za granicą w 2017 roku” wskazuje, że 7705 zł pensji w zeszłym roku to było o ponad 10 procent więcej niż w 2016. Tylko w sześciu krajach członkowskich (Austria, Belgia, Holandia, Irlandia, Niemcy i Wielka Brytania), Polacy zarobili łącznie 72 mld zł, podczas gdy w całej Europie ich dochody wyniosły 136,5 mld złotych. Niewątpliwie na najwięcej zyskali w Niemczech, bo łącznie przeszło 32 mld zł. Drugim w kolejności krajem pod względem zarobków jest Wielka Brytania. Tam łączny dochód Polaków w zeszłym roku wynosił ponad 24 mld zł. W Irlandii otrzymali 5,2 mld zł, w Holandii 4,6 mld zł, a w Austrii i Belgii około 2 mld zł.

W ciągu 14 lat naszego członkostwa w UE polscy emigranci dostawali średnio 6 103 zł.

W 2004 roku, czyli na początku naszej obecności w Unii , otrzymywali 4 964 zł, a w 2017 roku przeszło 7 705 zł. W zeszłym roku nasi rodacy pracujący w Wielkiej Brytanii dostawali średnio 7 849 zł, natomiast w Niemczech ponad 7 792 zł. Na terenie Holandii obywatel Polski mógł liczyć na 6 479 zł, w Irlandii ponad 8 639 zł, podczas gdy w Austrii kwota jego zarobków sięgała najwięcej - średnio bowiem 8 955 zł. Najmniejsza średnia wynagrodzeń dotyczy Polaków, którzy pracowali w Belgii - zarobili oni średnio 5 943 zł.

Od kilku lat wśród najpopularniejszych kierunków polskiej emigracji niezmiennie wymieniane są Wielka Brytania i Niemcy. W zeszłym roku spośród krajów UE, nadal najwięcej osób przebywało na terenie Zjednoczonego Królestwa (788 tys.), u naszych zachodnich sąsiadów w Niemczech (687 tys.), kolejno w Holandii (116 tys.) oraz w Irlandii (112 tys.). Wielkość polskiej emigracji w Belgii i Austrii to odpowiednio 54 i 39 tys.

Zarobki Polaków na emigracji 2018. Gdzie płacą naszym rodakom najwięcej? W Austrii! [kraje, stawki]

Dochody Polaków pracujących za granicą często nie przekraczają progu wolnego od podatku, co w praktyce oznacza, że naliczone i zapłacone przez pracodawcę zaliczki na podatek należą się im w całości do zwrotu.

Z badań wewnętrznych Euro-Tax.pl wynika, że w roku 2017 za pracę w Wielkiej Brytanii Polak przeciętnie odzyskał 2 613 zł nadpłaconego podatku, natomiast w Niemczech było to średnio 3 558 zł. Za pracę w Holandii Polacy średnio otrzymali 1 914 zł z tytułu nadpłaconego podatku, podczas gdy w Irlandii najwięcej, bo aż 5 511 zł.

Polacy, którzy pracują za granicą oprócz zwrotu podatku mogą również otrzymać liczne świadczenia i zasiłki, które przysługują im za pracę na terenie danego kraju. W przypadku Niemiec, Belgii i Holandii można ubiegać się o zasiłek rodzinny nawet za kilka lat wstecz. Polak pracujący w Holandii może dostać także zwrot dodatku do ubezpieczenia - Zorgtoeslag.

Dane Euro-tax.pl pokazują, że przeciętna kwota odzyskanego Zorgtoeslag w 2017 roku wynosiła 349 euro, a w przypadku zasiłku rodzinnego było to 3 584 euro. W przypadku zasiłku rodzinnego z Niemiec mówimy aż o 6 500 euro , co w przeliczeniu daje prawie 28 tys. zł.

Z danych udostępnionych przez portal pracujwunii.pl wynika, że w 2017 roku największe zapotrzebowanie na pracowników było na niemieckim rynku pracy (60 proc.). Polacy niezmiennie od kilku lat wybierają niemiecki rynek jako cel swojej emigracji, m.in. ze względu na bliskość i dostępność komunikacyjną. Nasi rodacy w dużym stopniu mogli również znaleźć zatrudnienie u holenderskich pracodawców i w Wielkiej Brytanii.

Kilka tysięcy miesięcznie zarabiają Polacy za granicą. Gdzie?

Osoba decydująca się na wyjazd do Niemiec może teraz liczyć na średnie miesięczne wynagrodzenie w wysokości 1 848 - 2 100 euro brutto - tak wynika z danych, które posiada portal pracujwunii.pl. Średnia kwota, którą oferują austriaccy pracodawcy waha się między 2 - 2, 4 tys. euro brutto. W Holandii średnie oferowane wynagrodzenie zaczyna się od stawki 1 555 euro brutto miesięcznie, a w Anglii od 1 344 funtów.

Wskazane kierunki wybierają także mieszkańcy naszego regionu. Według informacji Urzędu Statystycznego w Bydgoszczy (na podstawie ewidencji gmin o osobach wymeldowanych, które wyjechały za granicę) np. w 2010 r. było ich 766, w 2016 - 449, a w 2017 - 364. Jednak teraz więcej wraca, w 2016 roku 546 osoby, a w 2017 - 575. Oczywiście, są to oficjalne dane, bo nie wszyscy mieszkańcy o swoich wyborach informują biura meldunkowe.

Strajk pilotów Ryanaira. Odwołane loty do i z Polski. "Możliwe, że będą kolejne strajki" (x-news/Associated Press):