Pogoda w kujawsko-pomorskiem. Na razie jest deszczowo i chłodno, potem będzie jeszcze chłodniej, ale pogodniej

Zobacz wideo: Ogrzewalnia dla osób bezdomnych przy bydgoskiej bazylice

Zmianę pogody ze słonecznej i bardzo ciepłej jak na przełom października i listopada spowodowało przesunięcie się wyżu rosyjskiego na wschód i wejście na jego miejsce niżu atlantyckiego. Z północy i północnego wschodu kontynentu napływa znacznie chłodniejsze i wilgotne powietrze.

W piątek na termometrach na Kujawach i Pomorzu zobaczymy maksymalnie 7-8 stopni Celsjusza. W sobotę będzie 10-11, w niedzielę i poniedziałek 8-9, i codziennie będzie padało, słabo i przelotnie.

- W naszym regionie niewiele padało i na razie nie zapowiada się, żeby listopad miał być deszczowym miesiącem. Opadów jest ciągle za mało jak na potrzeby ziemi. We wrześniu i w październiku było ich w granicach 60-70 procent normy. Lubimy słoneczną pogodę, ale trzeba też polubić dni kiedy pada, bo woda to źródło życia – zachęca bydgoski synoptyk dr inż. Bogdan Bąk.

Te kilka pochmurnych i deszczowych dni do poniedziałku będzie najcieplejszymi w nachodzących dwóch tygodniach (do 17 listopada).
Od wtorku 9 listopada znów nadciągnie nad region układ wyżowy. Wysokie, a niekiedy bardzo wysokie ciśnienie (powyżej 1030 hPa) sprawi, że powrócą dni bezdeszczowe. Jednocześnie zrobi się jeszcze chłodniej.

- Temperatura powietrza będzie uzależniona od zjawisk, które mogą się pojawiać w okresie wyżowej dominacji. O tej porze roku wyż może spowodować wiele słonecznych chwil, ale w jego arsenale są również takie zjawiska jak mgły, silne zamglenia i towarzyszące im opady mżawki. I to one będą decydować, na ile podniesie się w dzień i obniży w nocy słupek na termometrze – tłumaczy Bogdan Bąk.

Przewidywany przedział temperatury powinien zawierać się od minus 2 stopnie (zasadniczo tylko w nocy z poniedziałku na wtorek) do 8-9. Nadejścia zimy jednak nie widać.

To kiepska prognoza dla kierowców i rowerzystów, za to dobra dla tych, którzy odczuwają zmiany ciśnienia.