Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po sekcji zwłok śledztwo umorzone - zapili się na śmierć

Bogumił Drogorób
sxc
Pili już na leżąco. Z ośmioosobowej grupy biesiadników dwóch mężczyzn nie wytrzymało siły ognia denaturatu. W pewnym momencie organizm nie wytrzymał.

Zobacz

Więcej informacji z Brodnicy na stronie www.pomorska.pl/brodnica

Raz jeszcze nawiązujemy do wydarzenia z minionego tygodnia w melinie przy ul. Waryńskiego w Brodnicy. Sekcja zwłok i wyniki przesłuchania uczestników libacji z denaturatem w tle pozwoliły odtworzyć jego przebieg.

Dwaj mężczyźni, którzy zeszli z tego świata, pili już od kilku dni. W piątek doszli kolejni goście - czterech mężczyzn i dwie panie. Niezmiennie panował denaturat. W sobotę nad ranem, najmłodsza uczestniczka libacji, ponad dwudziestoletnia kobieta, zauważyła, że dwaj panowie, którzy już nie mieli siły i pili w pozycji leżącej, nie reagują na kolejne rozdanie. Stwierdziła, że coś jest nie tak, a mając telefon komórkowy powiadomiła pogotowie ratunkowe. Zjawiła się również policja, prokurator. Lekarz stwierdził zgon dwóch mężczyzn. Sześcioro biesiadników zatrzymano do przesłuchania. Z oczywistych względów mogło to nastąpić dopiero w poniedziałek. Także w poniedziałek przeprowadzono sekcję zwłok.

Przesłuchiwani niewiele wnieśli do sprawy. Wiedzieli tylko jedno - pili denaturat.
Wstępne wnioski z sekcji zwłok wykluczyły działanie osób trzecich. Wprawdzie jeden z nieboszczyków miał ranę na głowie, ale - jak ustalił lekarz patolog - była to rana starej daty. Przyczyną zgonu dwóch mężczyzn było zatrucie organizmu. Denaturat był od dłuższego czasu jedynym ich pożywieniem. Prokuratura umorzyła śledztwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska