Plaża dla naturystów w okolicach Chojnic? "To by była promocja regionu"

Czysty Niedźwiedź

- W tych lokalizacjach nie stwierdzono żadnych zagrożeń dla zdrowia - mówi Andrzej Brunka, dyrektor gminnego wydziału ochrony środowiska. - Wykonano też badania wody w jeziorze Niedźwiedź w Chojniczkach. Ten akwen jest czystszy od pozostałych.

W kwestii ratowników - udało się zapewnić obsadę w kąpieliskach nad jez. Charzykowskim i Karsińskim. W Chojniczkach ich nie będzie, tak jak w wielu innych akwenach na terenie gminy.

Przeczytaj koniecznie: W Polsce można nie chodzić do szkoły. Prawo na to pozwala!

Na opłacenie ratowników gmina przekazała WOPR-owi 100 tys. zł. U nas pieniądze na bezpieczeństwo nad wodą daje tylko gmina, natomiast w sąsiedniej gminie Człuchów solidarnie zrzucają się miasto, gmina i powiat.

Naturyści? Na razie nie

Jakiś czas temu do gminy zadzwonił mieszkaniec Warszawy z pytaniem, czy nie dałoby się urządzić plaży naturystycznej w gminie Chojnice. Argumentował, że byłaby to niezła promocja regionu.

- Nie mamy wystarczająco dużej powierzchni plaż, tak, jak jest to nad morzem. Nie można ich wydzielić tak, aby zapewnić intymność naturystów. A promocję mamy i tak niezłą - mówi wójt Zbigniew Szczepański.

Jeśli znalazłby się inwestor, który chciałby otworzyć prywatny, naturystyczny osłonięty ośrodek, zapewne nie byłoby problemów formalnych. Ale jednocześnie, niemożliwe jest istnienie takiego ośrodka bezpośrednio nad wodą, bo takiego miejsca po prostu nad naszymi jeziorami nie ma.