Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Platforma nie przewidziała na listach miejsca dla wojskowego PRL-u. Adam Mazguła nie kryje niezadowolenia

Piotr Kobyliński
Piotr Kobyliński
Wideo
od 16 lat
Adam Mazguła, były członek PZPR i oficer z okresu stanu wojennego, żali się w mediach społecznościowych, że tak walczył ramię w ramię z PO i nie został doceniony miejscem na liście. Pisze, że władze Koalicji Obywatelskiej (KO) zignorowały jego nazwisko na liście kandydatów w najbliższych wyborach.

Pułkownik Adam Mazguła, który aktywnie działał w strukturach PZPR i pełnił funkcję oficera w okresie stanu wojennego, udostępnił w mediach społecznościowych wypowiedź, w której wyraził rozczarowanie brakiem swojego nazwiska na liście kandydatów Koalicji Obywatelskiej.

Władze KO nie znalazły dla mnie miejsca na liście – czytamy na koncie Adama Mazguły na Twitterze.

„Widać są na Opolszczyźnie bardziej aktywni, merytoryczni, narażający się na represje, ale walczący 8 lat na ulicach i w sieci z PiS. A może nie chodzi o walkę?” – dopytuje.

Kontrowersyjne słowa Mazguły

Warto przypomnieć, że Mazguła stał się znany m.in. z twierdzeń, że stan wojenny był „kulturalnym wydarzeniem”. Nie brakowało również z jego strony nieprzychylnych insynuacji.

Szeroką uwagę zwrócił publicznym wystąpieniem przeciwko planom likwidacji specjalnych przywilejów emerytalnych związanym z pełnieniem funkcji w aparacie represji w okresie PRL.

Oczywiście były w czasie stanu wojennego jakieś bijatyki, jakieś ścieżki zdrowia, ale generalnie jednak dochowano jakiejś kultury w tym całym zdarzeniu – mówił.

Mazguła niejednokrotnie dał o sobie znać jako aktywny członek KOD, a także jako autor listu otwartego, opublikowanego 29 listopada 2016 roku, adresowanego do generałów i oficerów Wojska Polskiego. W liście tym apelował m.in. o obronę Konstytucji RP, niezawisłości Trybunału Konstytucyjnego oraz zachowanie świeckości w siłach zbrojnych. Jego podpis pojawił się także pod apelem Stop Dewastacji Polski, datowanym na 3 grudnia 2016 roku, który nawoływał do przeprowadzenia strajku w proteście przeciwko działaniom rządu Prawa i Sprawiedliwości. W apelu tym podpisało się łącznie 13 osób, w tym takie postacie jak Lech Wałęsa, Władysław Frasyniuk i Mateusz Kijowski.

Awans na stopień pułkownika Mazguła otrzymał w październiku 2015 roku, a decyzja ta została podjęta przez ówczesnego ministra, Tomasza Siemoniaka.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Źródło: tysol.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Platforma nie przewidziała na listach miejsca dla wojskowego PRL-u. Adam Mazguła nie kryje niezadowolenia - Portal i.pl

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska