Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Kociorski: - Jestem najlepszy, cała reszta to popcorn wyborczy! Autor "Związku Wypędzonych z Pacanowa" rusza po władzę w Toruniu

Adam Willma
Adam Willma
Wygląda na to, że Prawo i Sprawiedliwość wytoczyło najcięższe działa w kampanii samorządowej. O kampanii Piotra Kociorskiego usłyszała już cała Polska.
Wygląda na to, że Prawo i Sprawiedliwość wytoczyło najcięższe działa w kampanii samorządowej. O kampanii Piotra Kociorskiego usłyszała już cała Polska. Nadesłane
Wygląda na to, że Prawo i Sprawiedliwość wytoczyło najcięższe działa w kampanii samorządowej. O kampanii Piotra Kociorskiego usłyszała już cała Polska.

O barwnej postaci z Torunia Polacy dowiedzieli się z internetowego kanału ZERO, w którym plakat pana Piotra w towarzystwie koguta rozbawił prowadzących Krzysztofa Stanowskiego i Roberta Mazurka.

Ja po prostu mam potencjał

Sam Piotr Kociorski, przedstawiający się jako „ostatni rolnik z Torunia” był przygotowany na te popularność. - Oczywiście, ponieważ nie jestem przesadnie skromny. Jestem torunianinem od pokoleń, skończyłem Szkołę Podstawową nr 23, a świadectwo ukończenia szkoły odebrałem w Ratuszu, gdzie byłem ze swoją wychowawczynią jako jeden z najlepszych absolwentów. Byłem prymusem w podstawówce, w ogólniaku, na weterynarii, z której zrezygnowałem na rzecz zootechniki, bo nie czułem w sobie tej charyzmy.

Na dalszych etapach życia Kociorski również dał się zauważyć: - Teraz powiem nieskromnie – jak przyjmowali mnie do pracy w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Minikowie, miałem najwyższy inteligencji z wszystkich, a jeśli chodzi o twórcze myślenia, pan psycholog powiedział, że w ciągu kilkunastu lat nie spotkał się z kimś takim. Ja po prostu mam potencjał. Zresztą proszę przeczytać moją książkę. Jest genialna.

Kupisz sobie helikopter

Książka nosi tytuł „Związek Wypędzonych z Pacanowa”. Autor opisał w niej między innymi swoje przeżycia jako kierownika fermy niosek w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Górsku. - To jest bestseller – zapewnia Piotr Kociorski. - To znaczy na razie nie jest odpowiednio zauważony przez czytelników. Ale dałem jeden egzemplarz z dedykacją swojemu synowi i powiedziałem, że po mojej śmierci może sprzedać tę książkę i kupić sobie helikopter.

Ale skąd wziął się „ostatni rolnik w Toruniu”?

- Urodziłem się wśród gołębi, kur, królików. Gdy wracałem ze szkoły, pędziłem do gołębnika i mama wołała mnie dopiero na kolację.

- Ale tę kurę do plakatu wyborczego pan pożyczył?
- Gdzie tam! Proszę pana, ja pochodzę z siedmiu pokoleń kowali, a kowale to są ludzie bardzo uczciwi. Więc ja również zawsze mówię prawdę. Kubusiowi [kogutowi z plakatu – red.] 3 lata temu pomogłem się wylęgnąć, a dziś Kubuś pomaga mi dostać się do rady miasta. I to jest piękne! Jestem rolnikiem z pasji. Moja mama pochodzi z chłopstwa, ja też czuję tego bluesa. Jeździłem na wakacje do mojego wuja Antka i tam zapiep...m na żniwach. Redagowałem też „Wieś Kujawsko-Pomorską”, a nawet pracowałem kiedyś w Urzedzie Wojewódzkim w wydziale zajmującym się wsią.

Polecamy

Chłop bardzo małorolny

- Gdzie można pana zobaczyć przy pługu?
- Jestem chłopem małorolnym. Mam 600 metrów kwadratowych. A więc nawet bardzo małorolnym. Kiedyś to się nazywało chłoporobotnik, bo dorabiałem sobie jako robotnik w redakcjach. A teraz, przed naszą rozmową, ledwie przyszedłem z kurnika, gdzie mam kurczaki. Kocham to. Jak wejdzie pan na mój profil w internecie, będą tam setki zdjęć moich kur, gołębi, przepiórek, bażantów i pawi. Brat mojej babci, Jan Rygielski, był najlepszym hodowcą królików angorskich w Toruniu. Przyznam panu, że ja lepiej czuję się z ptakami w gołębniku, niż wśród ludzi.
No dobrze, ale co właściwie z wyborczym kandydata?
- Wkurza mnie w Toruniu to, że miasto jest oskubywane przez władze. Wydzierżawianie w środku Torunia 11 hektarów na pole golfowe za symboliczne stawki? Mam na to tylko jedno określenie, które zaczyna się na „k”. A wszyscy radni podnoszą łapki do góry i się zgadzają. Tylko jeden sprawę nagłośnił. Przecież to jest okradanie budżetu miasta! Jak zostanę radnym, to takiego okradania budżetu nie będzie. Najważniejsze jest dla mnie dobro mojego miasta.

Miejsce dla zająca

Dlaczego Kociorski postanowił związać się z Prawem i Sprawiedliwością? - Bo jestem wrogiem komunizmu. Pod koniec lat 50. rodzinna kuźnia nie dostała przydziału na węgiel, więc pracę stracił dziadek, tata, mistrz kowalski, dwóch czeladników i dwóch uczniów. To, jak działa komunizm wytłumaczył mi tata i od tego momentu nie znoszę tego ustroju. 23 lata temu, razem z kolegami koleżankami, zakładałem na Bernardyńskiej w Bydgoszczy PiS. Ale dobro mojej partii nie jest dla mnie najważniejsze, a dobro kraju. Jarosław Kaczyński jest dla mnie jedynym autorytetem, reszta to przyd...y, które się zmieniają. Na zebraniach partyjnych mówię wprost co mi się nie podoba, dlatego zawsze byłem skreślany z listów kandydatów do czegokolwiek. Ale teraz się postawiłem i powiedziałem że już mnie nie wyrzucą z listy, to pójdę, przykuję się do furtki pana Jarka i będę tam na niego czekał. Więc mnie wpisali, ale dali mi na liście numer 6, taki dla zająca. Ale powiedziałem, że się nie dam - kuzynka zrobiła mi taki plakat, że konkurencji w pięty pójdzie. Jestem najlepszy, reszta to popcorn wyborczy. Miejsce w Radzie Miasta należy mi się jak chłopu ziemia. Proszę to dokładnie napisać. To może być artykuł pana życia.

Jaja z Kubusiem

Pan Piotr zapewnia, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Kolejne elementy kampanii zachowuje na razie w tajemnicy. Wiadomo jedynie tyle, że w najbliższym czasie będzie rozdawał jajka na toruńskim „manhatanie”, a w roli kiełbasy wyborczej wystąpi Kubuś, którego wyborcy będą mogli pogłaskać za darmo.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Piotr Kociorski: - Jestem najlepszy, cała reszta to popcorn wyborczy! Autor "Związku Wypędzonych z Pacanowa" rusza po władzę w Toruniu - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska