Jak podkreślają sami organizatorzy "Pierwszy Kontakt" adresowany jest przede wszystkim do młodych widzów, którzy w teatrze szukają całkiem nowych wrażeń i emocji. Już jeden z pierwszych spektakli, "Planeta Lem", przywieziony przez Teatr Biuro Podróży z Poznania, choć nie bierze udziału w konkursie, przyjęty został bardzo entuzjastycznie. Wielu widzów zachwycił swoją estetyką i niezwykła scenografią. Za nami również "Trzy siostry" Pawła Łysaka. Przedstawieniem inaugurującym Festiwal była "Sztuka bez tytułu" w reżyserii Agnieszki Glińskiej, w której wystąpił Borys Szyc.
Festiwal trwać będzie do 27 maja. Jury w składzie Anna R. Burzyńska, Krzysztof Globisz i Piotr Kruszczyński oceniać będzie spektakle konkursowe.
Po każdym przedstawieniu w klubie NRD odbywają się spotkania z twórcami. Wtorek to długo oczekiwane spektakle, pokazywane poza konkursem: "Babel 2" w reżyserii Mai Kleczewskiej oraz "Szyc" Any Nowickiej. Wieczorem, oprócz rozmowy z artystami w NRD, odbędzie się też koncert "Natural Born Chillers".
Ciekawie zapowiada się ostatni dzień Festiwalu. Na scenie obejrzeć będzie można "Don Kiszota" w reżyserii Macieja Podstawnego. W NRD natomiast, warsztaty wycinanek ludowych, pokaz filmów queerowych, koncerty oraz wernisaż prac Doroty Kraft, "Jane Doe".
Więcej informacji na stronie toruńskiego teatru: www.teatr.torun.pl oraz na festiwalowym blogu: wwww.festiwal-pierwszy-kontakt.blogspot.com.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Bronisław Cieślak przed śmiercią wyznał prawdę o Cieślak i Miszczaku. Chwyta za serce
