MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pięciu prezydentów i jeden burmistrz największych miast regionu pokazują, co mają

(bog, dz)
Burmistrz Chojnic zarabia najwięcej ze wszystkich szefów największych miast regionu. Prezydent Torunia wciąż mieszka w bloku, a Grudziądza i Włocławka spłacają uciążliwe kredyty.

pomorska.pl/region

Więcej informacji z regionu przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/region

W tym roku wzięliśmy pod lupę pięciu prezydentów i jednego burmistrza największych miast województwa kujawsko-pomorskiego. Wszystkim zajrzeliśmy głęboko do kieszeni, których stan porównaliśmy z 2008 rokiem.

Przeglądając ich oświadczenia majątkowe trudno jednak doszukać się rewelacji. Okazuje się bowiem, że tylko Arseniusz Finster z Chojnic ma jeszcze inne źródła dochodu niż pensja burmistrza (dała mu 171.424 zł brutto za cały 2009 rok). Dodatkowo zarobił jeszcze jako wykładowca Politechniki Koszalińskiej (17.207 zł) i Sopockiej Szkoły Wyższej (2.240 zł). Pewnie dzięki temu może pochwalić się jednymi z większych oszczędności, które w formie polisy i gotówki kształtują się na poziomie 134,6 tys. złotych i są o ponad 20 tys. złotych większe niż w ubiegłym roku.

Najbardziej przezorny okazuje się jednak Andrzej Pałucki, z Włocławka, który na czarną godzinę zebrał najwięcej. Jako jedyny ujawnia też skłonność do inwestycyjnego ryzyka: gra na giełdzie, a jego pakiet funduszy inwestycyjnych urósł w tym roku z 230 do 263 tys. złotych. Do tego ma jeszcze prawie 28 tys. zł i 12 tys. euro oszczędności w gotówce.

W tej kategorii najsłabiej wypada prezydent Torunia. W porównaniu z 2008 rokiem wartość konta Michała Zaleskiego spadła z prawie 33 do ledwie 1,2 tysiąca złotych. Z drugiej jednak strony jako jeden z dwóch wybranych przez nas szefów samorządów spłaca jeszcze dwa kredyty w BZ WBK i leasing, który zaciągnął na kupno fiata grande punto. Łącznie zostało mu do spłaty 91 tysięcy złotych, o 15 tysięcy mniej niż na koniec 2008 roku.

Mniejsze zobowiązania ma Robert Malinowski, prezydent Grudziądza. Zostało mu do spłacenia 15 tys. złotych kredytu na dom. Nie są to duże obciążenia: względem ubiegłego roku zmniejszyły się o ok. trzy tysiące złotych.

Okazuje się też, że zarobki naszych samorządowców nie pozwalają im na zakup luksusowych samochodów. Konstanty Dom-browicz z Bydgoszczy jeździ oplem astrą z 2004 roku, prezydent Włocławka trzyletnim oplem antarą, a w garażach Ryszarda Brejzy (Inowrocław) i Arseniusza Finstera (Chojnice) stoją podobne renault laguny, oba z 2001 roku. Jako jedyny samochodu nie ma Robert Malinowski, prezydent Grudziądza.

Domy jednorodzinne ma większość w tym gronie: Konstanty Dombrowicz - o powierzchni 120 m kw. (wartość 200 tys. zł), Robert Malinowski - 234 m (600 tys. zł), Ryszard Brejza - 240 m (250 tys. zł), a najbogatszy Arseniusz Finster - 207 m (572 tys. zł). Mieszkaniami mogą się pochwalić: Michał Zaleski (50 m kw.) i Andrzej Pałucki (83 metry).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska