Piana z pedofila, czyli wbijanie szpilek przez panią poseł

Ksiądz P. wyjechał do Pattaya - stolicy seksturystyki w Tajlandii. Tam policja dopadła go z 14-letnim chłopcem w hotelu. Ksiądz P. został oskarżony o gwałt.

47-letni franciszkanin, Wacław W., został zatrzymany przez policję, gdy próbował spotkać się na seks z 13-letnią dziewczynką. Podczas czatowania, duchowny wysyłał dziewczynce dziecięcą pornografię. Podczas zatrzymania znaleziono przy nim narkotyki.

Biskup Robert O. został zatrzymany przez policję w Grudziądzu. Złapał przynętę w internecie - rzekomą 14-latką okazał się policjant.

Szokujące? Obrzydliwe? No dobrze, zmanipulowałem. Pedofil złapany w Pattayi nie jest księdzem. Jest jednym z najwybitniejszych współczesnych pianistów. Wacław W. nie jest franciszkaninem, ale wokalistą, który występował m.in. na koncertach organizowanych przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy (co ciekawe, jedna z jego piosenek nosi tytuł “Pedofil”). Robert O. nie jest biskupem ale byłym szefem sztabu wielonarodowej dywizji.

Tak pedofilia (którą psychologowie uznają za orientacje seksualną) jest poważnym i wszechobecnym zjawiskiem. Pedofilia duchownych jest tego zjawiska wycinkiem, elementem większej całości

Przeglądam sobie mapę nad którą poseł Scheuring-Wielgus pracować miała półtora roku i nie bardzo rozumiem co dzieło posłanki wnosi do naszej wiedzy o pedofilii. Zdaniem pani poseł ma zachęcić dziennikarzy do zainteresowania się szpilkami wbitymi w mapę. Tyle, że szpilki wbito głównie na podstawie przeglądu prasy. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że w działaniach pani poseł chodzi przede wszystkim o to, żeby przyszpilić naszą uwagę wokół niej samej.

A jeśli chodzi o mapę, znacznie ciekawszy materiał przygotowała Komenda Główna Policji. Na jej mapie widzimy szeroki krajobraz przestępczości seksualnej (w tym pedofilii) w Polsce. To kawał solidnej wiedzy, a nie medialne bicie piany. Używanie pedofilii w charakterze politycznej pałki bynajmniej ofiarom nie pomoże.