OSiR Włocławek odnawia stadion Przylesie [zdjęcia]

Stadion Przylesie po wielu latach zaniedbań i popadania w ruinę w połowie marca tego roku został przekazany włocławskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji.

Obecnie trwa tam solidne, pozimowe sprzątanie, wykonywane są również naprawy. Mimo to w ostatni słoneczny weekend było tam kilkaset osób. W powszednie dni, jeśli pogoda sprzyja, z tego obiektu korzystają również uczniowie pobliskich szkół, którzy na świeżym powietrzu mają zajęcia z w-f.

- Odnowiliśmy barierki, pomalowane zostały maszty, zburzyliśmy resztki murków, które stały po bokach trybun, wyrównaliśmy bieżnie i przywracamy do użytku murawę, a jeszcze w tym tygodniu będziemy malowali trybuny - wylicza Andrzej Walczak, dyrektor OSiR. - Niestety, musimy ponownie wykonywać wiele prac porządkowych, bo po weekendzie ilość śmieci, które zostawili tam ludzie jest ogromna.

Ekipa OSiR-u musi co rano sprzątać po wieczornych spotkaniach. Nie tylko papierki tam się walają, ale mnóstwo jest potłuczonego szkła.

QUIZ. Czy znasz Ośrodek Sportu i Rekreacji we Włocławku?

Stadion ma służyć wypoczynkowi całych rodzin

Jaka przyszłość czeka ten pięknie położony obiekt?

- Na razie skupiamy się na utrzymaniu tam czystości, ale nie wykluczam, że jeszcze w tym sezonie, najprawdopodobniej jeszcze w wakacje, wzbogacimy ten obiekt o dodatkowe elementy - podkreśla dyrektor OSiR. - Chcemy, żeby charakter sportowo-rekreacyjny tego stadionu został utrzymany. Ma on służyć mieszkańcom, aby mogli tam wypoczywać całymi rodzinami. Kto chce będzie uprawiał sport, a inni mogą rozłożyć kocyki. Najważniejszym dla nas zadaniem jest utrzymanie czystości i bezpieczeństwa.

Pierwszą tegoroczną, dużą imprezą ma być Bieg Kujawiaka, który z tego stadionu wystartuje 3 maja. Andrzej Walczak zapewnia, że do tego czasu zdąży odnowić stadion.

Zapewnić bezpieczeństwo wypoczywającym

- W niedzielę wieczorem byłam na tym stadionie z ośmioletnim wnukiem - mówi pani Jadwiga, mieszkanka pobliskiego bloku. - Niestety, gdy się robi ciemno, to trzeba stamtąd się wynosić, gdyż towarzystwo, jakie popija piwo, czy nawet wódkę jest niebezpieczne. Alkohol jest dla ludzi i nie miałabym nic przeciwko temu, żeby wypili piwko, ale te bluźnierstwa, porozbijane butelki, i mnóstwo pozostawianych śmieci przerażają.

Choć strażnicy miejscy tam zaglądają, to trudno wymagać, aby dyżurowali przez całą dobę. Być może jeszcze częstsze patrole zdyscyplinują niepoprawnych użytkowników tego obiektu. Na ile to pomoże, trud-no wyrokować, ale poprawić bezpieczeństwo z pewnością trzeba.

Dyrektor OSiR dodaje, że koniecznością jest zainstalowanie oświetlenia na ścieżce prowadzącej do stadionu.

- Jeżeli prąd zostanie już podłączony, to kolejnym krokiem, który przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa będzie założenie monitoringu - podkreśla Andrzej Walczak.

Warto przywołać w tym miejscu przykład kąpieliska nad Jeziorem Czarnym. Dopóki nie pojawiły się tam kamery było mnóstwo skarg zarówno do właściciela obiektu, jak i straży miejskiej i policji. Od dwóch lat sytuacja znacznie się tam poprawiła.