Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Premiera pani premier

Redakcja
Jacek Deptuła komentuje: - Jesteśmy częścią europejskiej wspólnoty, korzystamy z jej przywilejów i nie wierzę, by przyjęcie uchodźców mogło zagrozić bezpieczeństwu państwa.
Jacek Deptuła komentuje: - Jesteśmy częścią europejskiej wspólnoty, korzystamy z jej przywilejów i nie wierzę, by przyjęcie uchodźców mogło zagrozić bezpieczeństwu państwa. archiwum Gazety Pomorskiej
Niecierpliwie czekam na efekty pierwszej, dwudniowej, wizyty premier za granicą. Beata Szydło została rzucona od razu na najgłębsze wody światowej dyplomacji.

Od wczorajszych rozmów w Brukseli na temat imigrantów i poniedziałkowych w Paryżu o zmianach klimatycznych zależeć będzie ocena Polski należącej dziś do PiS.

Przyznaję rację tym, którzy uważają, że Polska powinna przyjąć 7 tysięcy prawdziwych uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Nie wierzę, by państwo polskie nie potrafiło sprawdzić przeszłości tych ludzi i ich ewentualnych związków z islamskimi fanatykami. Tym bardziej że służbami specjalnymi - jak przekonuje PiS - kieruje kompetentny i krystalicznej uczciwości Mariusz Kamiński. Do przyjęcia tych paru tysięcy obowiązuje nas nie tylko unijna solidarność, ale przyzwoitość. Jesteśmy częścią europejskiej wspólnoty, korzystamy z jej przywilejów i nie wierzę, by przyjęcie uchodźców mogło zagrozić bezpieczeństwu państwa. Coś jest na rzeczy w słowach niemieckiego dziennikarza, który powiedział, że „Unia Europejska to nie bankiet, na którym można się najeść do syta, a potem odejść od stołu głośno bekając. UE to wspólne prawa i obowiązki i wspólne rozwiązywanie problemów”.

Zupełnie inaczej wygląda sprawa poniedziałkowego szczytu klimatycznego w Paryżu. Prawda jest taka, że za emisję ponad 40 proc. dwutlenku węgla w świecie odpowiadają USA i Chiny, natomiast Rosja - za 5 proc., zaś Polska - za 0,9 proc. Nasze stanowisko musi być więc twarde - nie ma możliwości, byśmy szybko i niedrogo zrezygnowali z węgla. Beata Szydło musi przeforsować ustalenia tzw. protokołu z Kioto z lat 90. Według tej umowy większość państw zobowiązało się, że ograniczą emisję CO2 o 6 proc. wobec 1988 r. Polska ograniczyła dotąd o 30 proc. - to wielki sukces w kraju, w którym energetyka opiera się niemal w całości na węglu.

Jak sobie poradzi pani premier? Poczekajmy, bo kiedy władzę miała Platforma, PiS zarzucał jej, że minister spraw zagranicznych jest szefem resortu „niemocy zagranicznej”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska