Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

On zmarł. Ją zamurowali żywcem. Teraz ma nowe życie

pio
W takich warunkach żyła para.
W takich warunkach żyła para. Tomasz Czachorowski
Bezdomna, która przez dwa dni koczowała zamurowana w pustostanie, trafiła do ośrodka opieki. Życie w ciągu 1,5 miesiąca zupełnie się jej zmieniło. Na lepsze.

Bezdomna 45-latka i kilkanaście od niej starszy mężczyzna żyli w tragicznych warunkach w pustostanie przy ul. Inwalidów w Bydgoszczy.

Pseudołóżka zrobili sobie z kartonów i starych, spleśniałych od wilgoci pościeli. Wokół było mnóstwo pustych butelek po alkoholu, śmieci. Nawet ludzkich odchodów, bo bezdomnym nie chciało się wychodzić na zewnątrz, żeby się załatwić. Po ruderze biegały szczury.

W ruderze należącej do PKP para mieszkała od ponad roku. Ekipy kilka razy zabijały okna i drzwi budynku deskami. Bezdomni mieli sposób, żeby pokonać zabezpieczenia. Wchodzili przez dziurę w oknie, po cegłach ustawionych jedna na drugiej.

Ona mniej rozmowna. On bardziej skory do zwierzeń. Opowiadał, że ma wykształcenie wyższe, że był artystą. Ale stał się bezdomnym.

O wszach też opowiadał: - Powoli nas zjadają.

Oboje mieli pełno zadrapań i ran. Mężczyzna trafił do szpitala jesienią. Miał amputację. Krótko potem zmarł.

Jego koleżanka nadal koczowała w kolejowej ruinie. Gdy w styczniu robotnicy znowu przyszli zabezpieczyć okna i drzwi - tym razem zamurować, a nie zabić deskami - tylko zajrzeli, co jest w środku. Nie zauważyli, że w kołdrach leży śpiąca kobieta. A ona nie słyszała, że ekipa zamurowuje otwory w budynku. Gdy się ocknęła, już wszędzie był mur.

2 dni później kobieta, która przypadkiem tędy przechodziła, usłyszała krzyki. To bezdomna wzywała pomocy. Służby ją uratowały. Trafiła do szpitala, ale stamtąd nie wróciła do rudery. Została umieszczona w domu opieki za Bydgoszczą. Fizycznie czuje się lepiej. Leczenie psychiatryczne potrwa latami.

Prognoza pogody na 15.03.2016/TVN Meteo Active/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska