Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olimpia Grudziądz - GKS Katowice 0:2

Dariusz Knopik
Dariusz Knopik
Zawodnikom Olimpii nie udało się dwukrotnie powstrzymać Tomasza Foszmańczyka (przy piłce) i w efekcie przegrali z GKS Katowice
Zawodnikom Olimpii nie udało się dwukrotnie powstrzymać Tomasza Foszmańczyka (przy piłce) i w efekcie przegrali z GKS Katowice Paweł Skraba
W 33. kolejce Nice I ligi Olimpia Grudziądz uległa na swoim boisku GKS Katowice 0:2. Ta porażka w praktyce wykluczyła biało-zielonych z walki o awans do Lotto Ekstraklasy, ale matematyczna szansa jeszcze się pozostała.

OLIMPIA - GKS KATOWICE 0:2 (0:0)
Bramki: Foszmańczyk (60 - karny, 88).

OLIMPIA: Wrąbel - Ciechanowski, Klemenz, Kasperkiewicz, Woźniak - Kurowski (61. Łukowski) - Kaczmarek (90. Waszczuk), Smoliński, Feruga, Banasiak (71. Warchoł) - Michalik.
GKS KATOWICE: Nowak - Frańczak, Kamiński, Prażnovsky, D. Abramowicz - Kalinkowski, Pielorz - Madrysz (87. Lebedyński), Foszmańczyk, Cerimagić (72. Prokić) - Goncerz (73. Jóźwiak).
Żółte kartki: Kasperkiewicz - Mandrysz, Kamiński.
Sędziował: Zbigniew Dobrynin (Łódź). Widzów:

Trener Jacek Paszulewicz postawił dokladnie na tych samych piłkarzy, którzy w poprzedniej kolejce pokonali Stomil Olsztyn.

Przewaga bez efektu

Od początku to było żywe i szybkie spotkanie. Grudziądzanie dążyli do tego, aby jak najszybciej otworzyć wynik meczu. Mieli przewagę, ale nie potrafili poważniej zagrozić bramce rywali. Brakowało dokładnego ostatniego podania albo celnych strzałów.

Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport

Z kolei goście starali się kontratakować i już w 10. minucie Tomasz Foszmańczyk był bliski pokonania Jakuba Wrąbla.

W 14. minucie bliscy szczęścia byli miejscowi. Po pomysłowo rozegranym rzucie wolnym strzelał Daniel Feruga, ale trafił w boczną siatkę. W 23. minucie w ciągu kilkunastu sekund trzy razy na bramkę Sebastiana Nowaka strzelali: Damian Michalik, Adam Banasiak i Marcin Woźniak, ale dwukrotnie bronił Nowak, a raz jeden z obrońców odbił piłkę nogą.

W ostatnim kwadransie tempo gry osłabło i biało-zieloni już tak nie dominowali, a poza tym katowiczanie zaczęli grać odważniej.

Gol z karnego
Mocnym uderzeniem mogła rozpocząć się druga połowa spotkania. Po świetnej akcji Ferugi z Marcinem Kaczmarkiem tylko desperacka interwencja stoperów przeszkodziła w oddaniu skutecznego strzału Michalikowi. Po chwili Michalik znowu znalazł się w dobrej sytuacji, ale przegrał pojedynek z obrońcą GKS.

Katowiczanie znowu grali tylko z kontry. Po jednej z nich ponownie groźnie uderzył Foszmańczyk, ale świetnie bronił Wrąbel. Po chwili bramkarz Olimpii był bezradny przy uderzeniu Foszmańczyka z karnego, podyktowanego za faul Damiana Ciechanowskiego na kapitanie GKS.

MAGAZYN SPORTOWY24 - MICHAŁ LISTKIEWICZ ZAPOWIADA REWOLUCYJNE ZMIANY W SĘDZIOWANIU

Strata gola wytrąciła z rytmu grudziądzan, którzy stracili koncept. Inicjatywę przejęli goście. Zwalniali grę, szanowali piłkę, kradli sekundy. Dopiero w ostatnim kwadransie grudziądzanie próbowali odzyskać kontrolę nad meczem. Jednak nie byli w stanie zagrozić bramce rywali. Na domiar złego w samej końcówce Foszmańczyk trafił po raz drugi, popisując się ładnym strzałem z dystansu.

Olimpia ma jeszcze matematyczną szansę, by zająć pozycję wicelidera premiowaną awansem, ale musiałoby paść wiele korzystnych dla niej wyników na innych boiskach, co jest praktycznie niemożliwe.

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska