Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ojciec potwór latami bił dzieci i gwałcił córeczki? W Toruniu rusza proces 43-letniego Andrzeja B.

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Andrzej B. przez cztery lata gwałcił swoje córeczki, a przez siedem lat znęcał się nad cała trójka dzieci - ustaliła prokuratura. Proces mężczyzny ruszyć ma w Sadzie Okręgowym w Toruniu w środę, 8 listopada. Oskarżony chce być doprowadzony do sądu z toruńskiego aresztu i aktywnie uczestniczyć w procesie. Nie przyznaje się do winy.
Andrzej B. przez cztery lata gwałcił swoje córeczki, a przez siedem lat znęcał się nad cała trójka dzieci - ustaliła prokuratura. Proces mężczyzny ruszyć ma w Sadzie Okręgowym w Toruniu w środę, 8 listopada. Oskarżony chce być doprowadzony do sądu z toruńskiego aresztu i aktywnie uczestniczyć w procesie. Nie przyznaje się do winy. 123rf/Polska Press archiwum
Andrzej B. przez siedem lat znęcał się nad córkami i synem, a przez cztery lata gwałcił dziewczynki - ustaliła prokuratura. Proces 43-latka ruszy w Sądzie Okręgowym w Toruniu w środę (8 listopada).

Spis treści

Piekło tej trójki dzieci trwało latami - ustaliła prokuratura. Przez siedem lat Andrzej B. miał trójkę swoich dzieci między innymi bić skórzanym pasem, rzucać w nie butami, wyzywać i upokarzać (20016-2023 rok). Przez cztery lata natomiast miał zmuszać do seksu swoje małoletnie córeczki (lata 2016-2020).

Mieszkająca na wsi rodzina musiała znajdować się w zainteresowaniu różnych instytucji i służb. Rodzice mieli ograniczone prawa rodzicielskie. Sąd rodzinny w Chełmnie ustanowił dla nich kuratora. To on przerwał koszmar - 9 maja 2023 roku zawiadomił organy ścigania o podejrzeniu przestępstwa.

Co działo się wcześniej? Ojciec znęcał się nad dziećmi, a wieś milczała? Pracownicy socjalni niczego nie widzieli? W szkole nikt nigdy nie dostrzegł niczego niepokojącego? Trudno w to uwierzyć...

Ojciec bił i gwałcił, a wieś milczała? Akt oskarżenia mrozi krew w żyłach

Niewielka wieś w powiecie chełmińskim. Niezamożny dom. Ojciec zajmujący się pracami polowymi, gospodarskimi - podają śledczy. Matka zajęta głównie domem. Cała rodzina z problemami wychowawczymi - stąd ustanowiony przez sąd rodzinny w Chełmnie kurator zawodowy.

W takim środowisku rozgrywał się, według ustaleń śledczych, koszmar tej trójki dzieci. Jedyne, co określić można dobrym w tej sprawie, to tempo działania prokuratury i sądu w momencie ujawnienia koszmaru.

-Z uwagi na interes dzieci i charakter czynów sprawę potraktowaliśmy priorytetowo - podkreśla prokurator Mateusz Wiśniewski z Chełmna, który prowadził śledztwo. -Zawiadomienie kuratora sądowego wpłynęło 9 maja 2023 roku. Śledztwo już po 4 miesiącach udało nam się zakończyć, gromadząc materiał dowodowy wystarczający do skierowania do sądu aktu oskarżenia przeciwko Andrzejowi B.

Polecamy

Oskarżenie do Sądu Okręgowego w Toruniu skierowano 15 września 2023 roku. Sąd natomiast bez zbędnej zwłoki wyznaczył pierwszy termin rozprawy procesu na 8 listopada br.

Już sama sucha treść aktu oskarżenia mrozi krew w żyłach. 43-latek oskarżony jest nie tylko o wieloletnie znęcania się nad córkami i synem, ale i czyny kazirodcze wobec małych dziewczynek.

Jak miał się znęcać ojciec? "W ten sposób, że wszczynał awantury, wyzywał pokrzywdzonych słowami powszechnie uznawanymi za obraźliwe, uderzał, bił paskiem skórzanym od spodni, rzucał w pokrzywdzonych butami" - czytamy w akcie oskarżenia.

W okresie od kwietnia 2016 roku do kwietnia 2020 roku natomiast Andrzej B. siłą zaciągał córeczki do pokoju i zmuszał do współżycia. Dziewczynki miały wówczas mniej niż 15 lat - tyle można podać. Według aktu oskarżenia, ojciec w tym okresie wielokrotnie też próbował je zmuszać do tzw. innych czynności seksualnych, ale często dziewczynkom po prostu udawało się uciec z domu.

Gdy córki skończyły 15 lat, ojciec "już tylko" podglądał je w kąpieli - o tym również mowa jest w akcie oskarżenia.

Andrzej B. przez cztery lata gwałcił swoje córeczki, a przez siedem lat znęcał się nad cała trójka dzieci - ustaliła prokuratura. Proces mężczyzny ruszyć
Andrzej B. przez cztery lata gwałcił swoje córeczki, a przez siedem lat znęcał się nad cała trójka dzieci - ustaliła prokuratura. Proces mężczyzny ruszyć ma w Sadzie Okręgowym w Toruniu w środę, 8 listopada. Oskarżony chce być doprowadzony do sądu z toruńskiego aresztu i aktywnie uczestniczyć w procesie. Nie przyznaje się do winy. 123rf/Polska Press archiwum

Andrzej B. siedzi w areszcie w Toruniu. Obrońca: nie przyznaje się do winy

Od kilku miesięcy Andrzej B. jest tymczasowo aresztowany. Niedawno ten areszt był mu przedłużany. Sąd nie miał wątpliwości, że tak właśnie należy uczynić.

43-letni mężczyzna przebywa w Beczce, czyli areszcie w Toruniu. Tutaj czeka na swój proces, który rozpocznie się w środę, 8 listopada. Jego obrońcą, wyznaczonym z urzędu, jest adwokat Michał Wieliński. Niedawno spotkał się ze swoim klientem.

-Andrzej B. co do zasady nie przyznaje się do winy. Zarzut dla niego jest obszerny. Mój klient w szczególności zaprzecza, by dopuścił się wobec córek jakichkolwiek przestępstw o charakterze seksualnym. Chce aktywnie uczestniczyć w swoim procesie; chce być doprowadzony w środę na salę sądową - mówi adwokat Michał Wieliński.

Gdzie w tym wszystkim była matka?

Prokuratura Rejonowa w Chełmnie akt oskarżenia przygotowała w oparciu o mocny materiał dowodowy - zapewnia. To między innymi zeznania świadków, ale też opinie i ekspertyzy. Śledczy nie chcą na tym etapie sprawy zdradzać, jaką postawę przyjęła matka dzieci. Wiadomo jednak, że złożyła zeznania jako świadek w całej sprawie i ma być słuchana przed sądem.

Czytaj także

Andrzejowi B. grożą lata więzienia. Tylko najsurowsze z zarzucanych mu przestępstw, czyli seksualne wykorzystywanie dzieci, zagrożone jest karą nie mniejszą niż 3 lata więzienia, a maksymalną - 15 lat. A to przecież niejedyny zarzucany mu czyn.

Należy się spodziewać, że proces ojca z powiatu chełmińskiego toczyć się będzie za zamkniętymi drzwiami. Z uwagi na interes pokrzywdzonych dzieci i drastyczność materii Sąd Okręgowy w Toruniu najprawdopodobniej wyłączy jawność procesu. Wyrok dla Andrzeja B., jak każdy będzie jednak jawny. Do sprawy na pewno wrócimy.

WAŻNE. Obrońca zaskarżył decyzję o areszcie, ale sąd Andrzeja B. na wolność nie wypuścił

Andrzej B. jest tymczasowo aresztowany od lipca br. Został zatrzymany dokładnie 18 lipca, a dzień później zdecydowano o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci 3-miesięcznego aresztu. Wówczas do sądu wpłynęło zażalenie obrońcy na zastosowanie aresztu, ale argumenty prawnika sądu nie przekonały. Zażalenie oddalono.

Sąd przychylił się do wniosku o areszt prokuratury. Śledczy obawiali się wtedy m.in. matactwa ze strony Andrzeja B. i prób wpływania przez niego na świadków, których dopiero zamierzali przesłuchać. Potem przesłanką do przedłużenia aresztu stała się grożąca mężczyźnie wysoka kara. Realna w świetle zgromadzonego przez prokuraturę materiału dowodowego.

Decyzji o przedłużeniu aresztu obrońca już nie zaskarżał, choć - jak podkreśla - generalnie uważa, że instytucja tymczasowego aresztowania jest w Polsce nadużywana. -W tym wypadku jednak nie złożyłam już zażalenia. Moja decyzja podyktowana była dobrem klienta i chęcią uniknięcia przedłużania postępowania. w tym momencie bowiem akta sprawy wysyłane byłyby do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, który z z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością odrzuciłby zażalenie jako bezzasadne - mówi adwokat Michał Wieliński.

Czytaj więcej artykułów tego autora >>> TUTAJ <<<<

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ojciec potwór latami bił dzieci i gwałcił córeczki? W Toruniu rusza proces 43-letniego Andrzeja B. - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska