Odliczanie do sezonu i... badanie transferów

Latem kluby zawierają kontrakty z hokeistami, uzgadniają między sobą kwoty transferowe, ale i tak przed sezonem wszystkie zmiany kadrowe musi zatwierdzić Wydział Gier i Dyscypliny PZHL. Wczoraj do wieczora rozpatrywano większość letnich transferów. - Nie mogliśmy zająć się tym szybciej, bo w znacznej większości przypadków brakowało dokumentacji. Musieliśmy niekiedy po kilka razy prosić zainteresowane kluby, żeby uzupełniły braki - tłumaczy Ryszard Molewski, przewodniczący WGiD.

Za przykład podaje choćby Jarosława Kłysa, który chce z Oświęcimia przenieść się do Torunia. Na umowie jest podpis prezesa TKH Thyssen Krupp Energostal Przemysława Radio, ale brakowało podpisu przedstawiciela dotychczasowego pracodawcy reprezentacyjnego obrońcy. Bez kłopotów tymczasem PZHL powinien zatwierdzić pozostałe toruńskie nabytki: duet z KH Sanok Maciej Radwański i Wojciech Milan czy kontrakty z obcokrajowcami.

Największe problemy dotyczą zawodników z Oświęcimia. Dotychczasowa Unia/Dwory ogłosiła upadłość, a właśnie z tym klubem podpisano kontrakty. - Wygląda na to, że potencjalni nabywcy muszą poczekać na zakończenie formalności związanych z utworzeniem nowego klubu w Oświęcimiu - spekuluje Molewski.

W tej chwili w fazie rejestracji jest Towarzystwo Hokejowe Unia Oświęcim, które zajmie miejsce w Polskiej Lidze Hokejowej. Nowy klub już uzyskał wsparcie władz miasta i będzie kontynuował tradycje jednego z najbardziej utytułowanych ośrodków hokejowych w kraju. Nie ma jednak szans na utrzymanie dotychczasowego składu Unii/Dworów.

Przede wszystkim dlatego, że spora część graczy wybrała już nowych pracodawców. Najwięcej zawodników z Oświęcimia chce przejąć Zagłębie Sosnowiec. To pierwszy rywal TKH ThyssenKrupp Energostal, mecz zaplanowano na najbliższy piątek na Tor-Torze. W Sosnowcu trenują m.in. bramkarz Tomasz Jaworski i napastnik Mariusz Puzio. Wiele wskazuje na to, że w pierwszych kolejkach będą się poczynaniom swojego nowego zespołu przyglądać z trybun.