MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Obiadki tanie i czytanie

Małgorzata Święchowicz
W szkołach tanie obiady i może tańsze książki. Ministerstwo edukacji jeszcze spiera się z wydawcami, co do cen, ale już wiadomo, w jaki sposób uporządkuje szkolny rynek podręczników.

     Najpierw szkolne stołówki: w nowelizacji ustawy o systemie oświaty znajdzie się zapis, że w cenę obiadu wliczony będzie tylko tzw. wkład do kotła. Posiłek ma kosztować tyle, ile produkty potrzebne do jego przygotowania, a stołówki mają być finansowane przez samorządy.
     Teraz o książkach: w nowelizacji znajdzie się zapis nakazujący radom pedagogicznym, aby co roku ustalały, z jakich programów i z jakiego zestawu podręczników będą korzystać uczniowie. Zestawów nie może być w szkole więcej niż trzy. Byłyby wybierane od razu na cały cykl kształcenia, czyli w podstawówkach dla uczniów klas I-III, później IV-VI. Na wszystkie lata nauki w szkole byłyby kompletowane też książki gimnazjalistów i licealistów.
     W ubiegły piątek ministerstwo edukacji miało podpisać porozumienie z wydawcami - to mogłoby poprawić organizację dystrybucji podręczników i ograniczyć wydatki rodziców. Dyrektorzy szkół składaliby zbiorowe zamówienia na nowe podręczniki, z księgarzami i dostawcami można byłoby wtedy negocjować niższe ceny. Poza tym uczniowie mają wymieniać się książkami między sobą, szkoły zaczną organizować kiermasze używanych podręczników. Według wydawców już teraz 50 proc. podręcznikowego rynku, to rynek wtórny.
     Ministerstwo edukacji zapowiedziało, że ceny podręczników jeszcze przed nowym rokiem szkolnym uda się obniżyć nawet o jedną czwartą.
     Wydawcy nie są tego pewni, dlatego dotąd nie doszło do podpisania porozumienia.
     - Nie sposób przewidzieć, o ile spadną ceny podręczników, a ministerstwo chce przeforsować zapis, że średnio o 25 proc. Nie możemy się zgodzić - tłumaczy dr Piotr Marciszuk, przewodniczący Sekcji Wydawców Edukacyjnych Polskiej Izby Książki. Ma nadzieję, że ministerstwo zrezygnuje z zapisu. - Bo to polityczne hasło - twierdzi.
     W ministerstwie edukacji nie chcą komentować braku porozumienia z wydawcami. - Nie będziemy nic mówić przed podpisaniem dokumentu - tłumaczy Mieczysław Grabianowski, rzecznik ministerstwa. - Nie chcemy prowadzić takiej gry.
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska