Z okazji pierwszej rocznicy uruchomienia nowego mostu toruńscy drogowcy zaprosili osoby, które zajmowały się tym projektem - projektantów, budowniczych i nadzorujących budowę - oraz dziennikarzy, na krótką wycieczkę na sztuczną wyspę na Wiśle, gdzie znajduje się centralna podpora konstrukcji. Jej uczestnicy dostali się tam, krocząc wewnętrz mostowego przęsła długości 270 m i wysokości ok. 50 m. Przejście w obie strony zajęło łącznie kilkadziesiąt minut.
Wczoraj był też czas na mostowe wspomnienia. - Rok temu 9 grudnia ok. godz. 14.30 pierwsi kierowcy pokonali trasę mostową - mówi Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik MZD. - Od tej pory życie w Toruniu się zmieniło. Z całą pewnością można powiedzieć, że most im. gen. Elżbiety Zawackiej to dla Torunia poprawa płynności ruchu i komfortu jazdy. Po prostu komunikacyjna rewolucja.
- Nie wiadomo, kiedy ten rok minął - mówi prezydent Torunia Michał Zaleski. - Właściwie uważamy, że ten most istniał zawsze w naszym mieście. Potwierdzają to kierowcy. Badania, które były przeprowadzone dwa i trzy miesiące temu pokazały, że 23,4 tys. pojazdów przejeżdża przez most w ciągu doby. Spokojnie można wszelkie obawy, które się kiedyś pojawiały, że nie będzie wykorzystywany i nie będzie funkcjonalny, wyrzucić na śmietnik.
Zaleski wspominał też o osobach zaangażowanych w zadanie. - To był wielki wysiłek - podkreśla prezydent. - Wysiłek projektantów, budowniczych, firm, które kontrolowały projekt w ramach nadzoru inwestorskiego. To byli ludzie, którzy wkładali w to serce.
Rainer Steindl, dyrektor finansowy firmy Strabag, wykonawcy mostu: - Jestem dumny jako przedstawiciel wykonawcy z ludzi, którzy budowali ten most. Sukces to coś więcej niż wynik ekonomiczny. To relacje, które budują ludzie. A te pozostały nawet po zakończeniu projektu. To była ciężka budowa. Ale możemy być dumni z jej realizacji. Strabag jako koncern technologiczny mógł tutaj pokazać, na co go stać.
Wczoraj prezydent poinformował też, że po rozliczeniu projekt okazał się dużo tańszy niż zakładano. - Radnym tę informację przekażę za kilka dni - mówi Zaleski. - Most będzie kosztować 652 mln zł. Nie ma tak taniej inwestycji mostowej w Polsce i wierzę, że w Europie też nie. Zaczynaliśmy od 327 mln zł dotacji. Dzisiaj możemy otrzymać do 467 mln zł.
Przypomnijmy: przed budową inwestycja była szacowana na 920 mln zł. Gdy ruszyła, mówiono o całkowitych kosztach rzędu 750 mln zł. Do niedawna było wiadomo, że przeprawa pochłonie 700 mln zł.
- Ostatnie faktury za most zostaną opłacone już wkrótce - mówi Stefan Kalinowski, dyrektor MZD. - Mieliśmy dużą rezerwę na roboty dodatkowe, która została tylko częściowo wykorzystana. Pieniądze, który zostały, będą wykorzystane na dalsze inwestycje w mieście np. na trasę średnicową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?