Nowe Miasto Lubawskie - Brodnica. Przy świątecznym stole kieliszek za kieliszkiem, a później do auta i do domu. Policjanci zatrzymali sześciu pijanych kierowców. Rekordzista miał prawie trzy promile.

- Od początku roku odnotowaliśmy mniejszą liczbę zatrzymanych nietrzeźwych kierowców. Dane statystyczne są jednak trochę mylące - informuje Agnieszka Szczucka z brodnickiej policji. - W styczniu i lutym były bardzo trudne, zimowe warunki na drogach i część kierowców była zmuszona pozostawić swoje auta w garażu lub na parkingu. Niektórzy teraz nadrabiają zaległości...
Ze statystyk wynika, że piją młodzi i starzy, kierowcy samochodów osobowych, ciągników, motocykli i rowerów. Zawiani za kierownicą to niebezpieczeństwo dla pieszych i innych użytkowników zatłoczonych dróg.
Przy ul. Kopernika w Jabłonowie Pomorskim policjanci zatrzymali rowerzystę. Mężczyzna, 26-letni Paweł L. miał w organizmie 0,7 promila alkoholu. W tym samym mieście na ul. Krótkiej w ręce stróżów prawa wpadł kierowca opla corsy. 51-letni Henryk K. wydmuchał 2,2 promila alkoholu.
Policjanci z posterunku w Osieku natrafili w Okalewku (gm. Świedziebnia) na ciągnik jadący środkiem jezdni. Kontrola stanu trzeźwości traktorzysty wykazała 2,33 promile w wydychanym powietrzu.
W powiecie nowomiejskim policjanci nie było wcale lepiej. Stróże prawa zatrzymali także trzech nietrzeźwych za kółkiem na drodze. Późnym wieczorem na ul. Grunwaldzkiej wpadł pijany kierowcę mercedesa. Mieszkaniec gminy nowomiejskiej 36-letni Dariusz S. miał 2,6 promila. Kilka minut po pierwszej w nocy przy ul. Kolejowej zatrzymano kierowcę opla corsy. 33-letni Krzysztof W. wydmuchał 1,4 promila.
W Biskupcu, w pobliżu stacji paliw, funkcjonariusze zwrócili uwagę na kierowcę volkswagena tourana. Mieszkaniec Iławy 50-letni Andrzej K. miał w organizmie 1,5 promila alkoholu.
Nietrzeźwym kierowcom grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy nawet na dziesięć lat.