Nowa Wieś Terapia z aniołami w tle

Trochę z własnych, budżetowych pieniędzy, w utrzymaniu i remontach pomaga burmistrz, szukają pomocy u sponsorów. - Ostatnio udało się nam zdobyć po niższych kosztach dwieście pięćdziesiąt litrów farby - mówi dyrektor Marzena Czajkowska.
Ze starej siedziby w Piotrkowie przeprowadzili się do Nowej Wsi, do budynku po zlikwidowanej szkole podstawowej. Tysiąclatka stała pusta, budynek był w miarę w dobrym stanie, obszerny i wygodny. Wystarczyło tu miejsca na Warsztaty Terapii Zajęciowej i wiejską świetlicę. Obie instytucje współdziałają, pomagają sobie, wszystko z dobrym skutkiem dla mieszkańców Nowej Wsi. Przyjęli oni podopiecznych z warsztatów życzliwie, ci zaś rewanżują się im, organizując na przykład kiermasze i festyny.
Sporo pracy włożono w odnowienie i urządzenie nowej siedziby. Ostatnio na przykład zmontowano na poręczy schodów windę-platformę. - Myślimy też o przeznaczeniu jednego z pomieszczeń na nową pracownię artystyczną - dodaje Marzena Czajkowska. - Bardzo jest nam potrzebna, bo są wśród naszych podopiecznych osoby bardzo uzdolnione artystycznie, będą więc miały gdzie rozwijać swoje zdolności.
Właśnie rozwijanie się - takie ogólnie, nie tylko artystyczne, jest istotą Warsztatów Terapii Zajęciowej. Poprzez rehabilitację, wspólną pracę, itp. spotkania.
Warsztaty zorganizowane zostały z myślą o osobach niepełnosprawnych. Realizowane tu programy mają ułatwić im integrację społeczną, możliwość zaadaptowania się do warunków panujących w ich codziennym otoczeniu, po prostu - radzenie sobie w życiu.
Zajęcia praktyczne realizowane są w pracowniach: przyrodniczej, krawiecko-rękodzielniczej, komputerowo-biurowej, gospodarstwa domowego, ślusarskiej i stolarskiej. Po okiem instruktorów zdobywają przydatne umiejętności, zaś niektórzy w swej dziedzinie są prawdziwymi artystami. Ich prace można często podziwiać przy okazji różnego rodzaju przeglądów, konkursów i wystaw.