MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niemowlak raczkuje w kolejce

(pio)
Maluchom w żłobku, jak np. w tym przy ul. Stawowej na Błoniu, bardzo się podoba
Maluchom w żłobku, jak np. w tym przy ul. Stawowej na Błoniu, bardzo się podoba Fot. Andrzej Muszyński
Prawie tysiąc dzieci czeka na przyjęcie do żłobka. W kwietniu przybędzie 145 miejsc w tych placówkach. W kolejnych miesiącach tłok może się jeszcze zmniejszyć, gdyby powstały klubiki dla najmłodszych.

Piotruś, synek pani Doroty, chodzi do żłobka. - Szukaliśmy z mężem opiekunki do dziecka. Zrezygnowaliśmy, bo musielibyśmy płacić jej przynajmniej 800 złotych miesięcznie. Za żłobek dajemy około 300.

I to głównie z powodów ekonomicznych jest taka długa kolejka maluszków oczekujących na miejsce w żłobkach.

W Bydgoszczy jest osiem żłobków, a w nich 615 miejsc. Wszystkie zajęte. - Teraz na zwolnienie miejsca czeka prawie tysiąc dzieci - mówi Zdzisław Kostkowski, dyrektor Zespołu Żłobków Miejskich.

Ta sytuacja się trochę poprawi. Na początku kwietnia wchodzi Ustawa o opiece nad dziećmi w wieku do lat trzech. - Zmienia się m.in. metraż przypadający na jedno dziecko w żłobku. Dotychczas były to trzy metry kwadratowe. Od kwietnia będzie 2,5 metra. Dzięki temu przybędzie nam 145 miejsc - tłumaczy dyrektor.

Kolejka do placówek jeszcze bardziej się zmniejszy. - Zgodnie z ustawą powołane zostaną nowe formy opieki: kluby dziecięce, opiekunki dzienne i nianie - wymienia Regina Politowicz, dyrektorka Wydziału Zdrowia, Świadczeń i Polityki Społecznej w Urzędzie Miasta. - Kluby mogą być prowadzone przez miasto albo instytucje czy osoby prywatne.

Klubiki są podobne do klubów malucha. Tam najmłodsi przebywają nie dłużej niż 5 godzin w ciągu dnia. Podobnie u opiekunki dziennej. Z kolei dziecko w żłobku może być dziesięć godzin dziennie.

W przypadku klubów dziecięcych i opiekunki, prowadzący dostają wynagrodzenie z miasta, ale czesne i opłaty uzyskane od rodziców przekazują do ratusza. Niania różni się od opiekunki tym, że rozlicza się bezpośrednio z rodzicami.

Kto zechce prowadzić klub dziecięcy, zostać nianią lub opiekunką, musi mieć - zgodnie z ustawą - odpowiednie kwalifikacje i zapewnić lokal dostosowany do potrzeb dzieci oraz zarejestrować firmę.

Zainteresowani nie wcześniej niż w maju będą mogli składać wnioski w ratuszu. To urzędnicy z wydziału świadczeń, odpowiedzialni za "rekrutację", zweryfikują podania i zdecydują, kto taką placówkę poprowadzi.

Urząd miasta czeka teraz na rozporządzenia ministerstwa pracy i polityki społecznej dotyczące standardów opieki i warunków lokalowych.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska