MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie jesteś sam(a)

Joanna Zeter, psycholog

     Proszę o radę, ponieważ obawiam się, że popełnię jakieś głupstwo. Mój mąż pije, od lat, często poza domem. Gdy przychodzi do domu, to urządza awantury, "wypominki" z przeszłości. Używa obelżywych słów pod moim adresem, ubliża, krytykuje.
     Co ja w danej chwili robię? Przytakuję, bojąc się, żeby mnie nie uderzył lub czymś co jest pod ręką nie rzucił we mnie.
     Gdy jest trzeźwy, to coś niecoś w domu zrobi - napali w piecu, obierze ziemniakiPoza tym liczą się tylko "jego pieniądze "; moje - nic nie znaczą. Krytykuje wszystkich, sam jest ideałem. O leczeniu nie ma mowy, bo on nie uważa się za alkoholika. A pije od lat młodości
- EWA.

     Jeżeli mąż nie chce uznać swojego uzależnienia, jeżeli nie chce podjąć leczenia, a sytuacja staje się nie do zniesienia - musi Pani szukać pomocy dla siebie! Przy Poradniach Przeciwalkoholowych działają grupy wsparcia dla żon i dzieci alkoholików. Powinna tam Pani uzyskać poradę bardziej szczegółową - jak radzić sobie w sytuacji współuzależnienia. Bo bez wątpienia, żyjąc tyle lat z alkoholikiem, znosząc jego fizyczne i psychiczne ataki, jest Pani osobą współuzależnioną. Pani również potrzebuje pomocy. Indywidualnie, w osobistym kontakcie z terapeutą; a także w grupie, w grupie kobiet, podobnie jak Pani uwikłanych w trudny związek z alkoholikiem. Nie ma żadnego powodu, aby przytakiwała Pani wszystkim obelgom i krytykom. Czas, żeby zaczęła Pani szanować siebie i swoje życie; również - swoje pieniądze.
     Nikt nie ma prawa Pani bić, a już na pewno nie mąż - najbliższa w końcu osoba. Tylko zmiana reakcji może teraz wstrząsnąć mężem. Po tylu latach potulnej zgody na jego agresję, powinna Pani spróbować powiedzieć NIE. Nie - dla jego przykrych słów, dla jego sposobu bycia w domu, dla jego ataków na Panią. Powinna Pani spróbować zmiany. Czas Świąt i Nowego Roku to dobry czas na zmiany w relacjach między Wami. Mam pełną świadomość, że nie wszystko zależy od Pani, ale to, co od Pani zależy - trzeba wykorzystać. I nie bać się, bo strach dodaje odwagi atakującym po pijanemu. Nie bać się powiedzieć NIE. Choćby to miało oznaczać samotność.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska