Nie do wiary! Wójt Zbigniew Szczepański rządzi już 25 lat

Zbigniew Szczepański na samorządzie zjadł zęby, ale jakoś nie widać, żeby nabawił się siwych włosów. W minioną sobotę stuknęło mu równo 25 lat sprawowania nieprzerwanie funkcji wójta w gminie Chojnice, co było okazją do małego świętowania. W przeddzień rocznicy były kwiaty i gratulacje od współpracowników i...wycieczka na wzgórze Wolność. Dwukilometrowy odcinek trzeba było pokonać pieszo, co dla pań radnych na obcasach było z lekka uciążliwe, a że spacer był niespodzianką, więc nie miały ze sobą tenisówek.

Czytaj: Są sąsiadami, więc muszą ze sobą rozmawiać. Burmistrz Chojnic i wójt gminy Chojnice odnawiają kontakty

Udało się jednak spokojnie przetrwać ten ekstremalny fragment wyprawy, a potem było już tylko sympatycznie - z postojem na obiedzie w Swornegaciach.
Jak się wójtowi udaje wygrywać przez tak długi czas wybory i nie poszerzać grona nieprzyjaciół? Mimo że przecież nie zawsze jego decyzje są popularne. A często budzą społeczny opór, jak to było niedawno w przypadku likwidacji domków letniskowych w centrum Charzyków.

Sukces polega chyba na tym, że Szczepański umiejętnie wykorzystuje reguły demokracji i często powołuje się na to, że swoje pomysły konsultuje z kolegium rady. To nieformalne ciało powstało jako organ doradczy i może być niezłym argumentem, że to nie tylko wójt coś wymyśla, ale jego koledzy również.
Słabostki wójta? Jak zaczyna mówić, nie może skończyć. I mówi tak szybko, że trudno za nim nadążyć. Sam zdradza, że ma zgubny nałóg wieczornego łasuchowania. - Ważę ok. 80 kg, a jak się robi 85, to zapala mi się czerwona lampka - śmieje się.