Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niby Mewia łacha, ale w grudniu jest wyłącznie Focza

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Aż takiego widoku nikt z uczestników wycieczki nie spodziewał się w najśmielszych wyobrażeniach. Owszem, wszyscy słyszeli, że w ujściu Wisły na wysokości Mewiej Łachy, pojawiają się foki, ale że w zasięgu naszego wzroku znajdzie się ich aż tak wiele, to absolutne zaskoczenie.

Naliczyłem około 25 sztuki. Jednak mogło być więcej, bo spore fale utrudniały dokładną obserwację - mówi zaskoczony i uradowany z niesamowitego spektaklu Jerzy Bitner, przewodnik wycieczki Regionalnego Oddziału PTTK „Szlak Brdy” w Bydgoszczy.

Sam byłem zaskoczony, bo na Mewiej Łasze byłem już po raz piąty: trzykrotnie pieszo, raz na pokładzie statku wycieczkowego (toruńskiej „Wandy”), raz na kajaku. I tylko na kajaku - we wrześniu tego roku - wypatrzyłem w ujściu Wisły wynurzającą się głowę foki. A teraz, całe, liczne stado. Wspaniałe wrażenie, choć do brzegu zwierzęta zbliżyły się na nie więcej niż 100 m.

To zapewne foki szare, bo o tym gatunku mówią przewodniki, foldery i ustawione w rezerwacie tablice edukacyjne.

Rezerwat „Mewia Łacha” utworzono w roku 1991 na 150 ha. To łączna powierzchnia chronionego terenu, położonego na obu brzegach ujścia Wisły do Bałtyku - sztucznego przekopu ukończonego przez Prusaków w roku 1895. Na lewym brzegu, na Wyspie Sobieszewskiej, na której postawiliśmy swe stopy, rezerwat obejmuje tylko 19 ha, co nie znaczy, że mniej atrakcyjnych.

Teren chroniony obejmuje piaszczysty ląd, na którym znajdują się wydmy oraz znajdujące się na morzu piaszczyste morskie wyspy (łachy). Na lądzie są też ukryte wśród wydm i trzcin jeziorka.

Łachy utworzyły się dzięki osadom (piaskom) nanoszonym przez nurt Wisły. Są idealnym miejscem bytowania mew i stąd ich nazwa. Wiosną pojawiają się ich dziesiątki tysięcy, a do tego rybitwy białoczelne, rzeczne i czubate, nurogęsi, a także kaczki. Późną jesienią i zimą w ujściu wielkiej rzeki pojawiają się morskie kaczki: lodówka i ogorzałka oraz kaczki wód śródlądowych - czernica i gągoł.

To nie tylko raj dla ptaków wodnych, ale też bobrów, których ślady bytności widać w wielu miejscach. Typowo lądowymi żyjącymi tu ssakami są zające i sarny. Pojawia się także lis. W roku 2008 dokonał tak wielkiego spustoszenia w lęgach rybitwy, że ptaki przeniosły się na piaszczystą wyspę.

Wspomniane na wstępie stado fok rozrasta się. Pojedyncze foki widywane były sporadycznie od dawna, ale od roku 2007 już regularnie po kilka sztuk.

W rezerwacie można się poruszać, ale tylko wyznaczonymi ścieżkami. Rozległy widok na lewobrzeżne łachy daje stalowa platforma widokowa.

Najlepsze dojście w to miejsce zapewnia od Świbna wiodąca wzdłuż Wisły ścieżka.

W lesie pod Świbnem ze ścieżki widać piaszczyste wyrobiska poszukiwaczy bursztynu, którzy nieprawdopodobnie mocno dewastują otoczenie za pomocą wysokociśnieniowych pomp...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska