Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nawet kilkadziesiąt tysięcy rocznie na studia! Tak studenci mogą zdobyć pieniądze w roku akademickim 2023/2024

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
Wideo
od 16 lat
Utrzymanie się na studiach może być wyzwaniem, ale istnieje wiele sposobów, aby zdobyć pieniądze na swoje wykształcenie. Bierzemy je wszystkie pod lupę - możliwości, zasady i przede wszystkim kwoty pieniędzy dla studentów!

Spis treści

Według danych GUS, w polskich uczelniach pod koniec 2022 r. kształciło się 1223,6 tys. osób, o 5,5 tys. więcej niż w 2021 r. Najwięcej ludzi z tej grupy (274,6 tys.) studiowało w województwie mazowieckim, a najmniej (11,3 tys.) w woj. lubuskim.

Stacjonarnie uczyło się 786,2 tys. osób (64,3% studiujących), niestacjonarnie – 437,4 tys. osób (stan z 31 grudnia 2022 r.). Chętnych do nauki nadal nie brakuje. Nie zawsze jednak jej kontynuowanie po maturze jest łatwe, bo zdarza się, że o jedno miejsce na studiach walczy nawet kilkunastu kandydatów.

Najbardziej oblegane kierunki

W 2023 r. do najbardziej obleganych kierunków, czyli takich, na które pojawiło się najwięcej kandydatów na jedno miejsce, należały: koreanistyka (25,4 os./msc.), informatyka społeczna (24,8 os./msc.), orientalistyka – koreanistyka (24 os./msc.), zielone technologie (22 os./msc.), filologia koreańska (17,7 os./msc.), informatyka i systemy inteligentne (17,1 os./msc.), inżynieria internetu rzeczy (16,6 os./msc.), zarządzanie i prawo w biznesie (16,4 os./msc.), komunikacja wizerunkowa (15,7 os./msc.) i sztuczna inteligencja/Artificial Intelligence (15,3 os./msc.).

Najważniejsze wydatki studentów

Dostanie się na studia to jednak dopiero początek drogi, bo trzeba się na nich jeszcze utrzymać. Niestety, wzrost kosztów życia i wynajmu nieruchomości wpływa na wydatki studentów.

Według raportu Warszawskiego Instytutu Bankowości – stworzonego we współpracy ze Związkiem Banków Polskich – dziś wynoszą one 3867,06 zł miesięcznie. Rok temu oscylowały w granicach 3 100 zł miesięcznie. 5 lat temu była to kwota dwukrotnie niższa. Nie każdy jest w stanie pokryć taki wydatek. Z tego powodu w 2022 r. co piąta osoba rozważała rezygnację ze studiów z uwagi na swoją sytuację materialną. W 2023 r. nastroje są nieco lepsze. Ponad połowa zamierza podreperować budżet dorywczą pracą.

Tak dorabiają studenci

Jedynie 6 proc. myśli o powrocie do domu. Jak wynika z analiz Grupy Progres, młodzi coraz chętniej podejmują etat i godzą go z nauką – od początku roku liczba studiujących i pracujących tymczasowo wzrosła o 14 proc. Większe zainteresowanie przyszłych magistrów widać m.in. w Krakowie, Poznaniu, Łodzi, Wrocławiu, Warszawie czy Gdańsku. Co potwierdzają również dane SeniorApp – zarówno w tych lokalizacjach, jak i w całej Polsce, liczba osób poniżej 26 r.ż. świadczących usługi – np. sprzątania mieszkania, robienia zakupów czy złotej rączki – za pośrednictwem platformy zdecydowanie poszła w górę. Porównując wrzesień 2023 r. z analogicznym okresem 2022 r. wzrost chętnych do dorabiania w wieku 18 – 25 lat wyniósł 33 proc. Obecnie ludzie z tej grupy wiekowej stanowią 33 proc. Polaków podejmujących dodatkowy etat, rok temu było to 28 proc. Prace tymczasowe i dorywcze pozwalają zarobić od kilkuset złotych do nawet kilku tysięcy, w zależności od liczby godzin, które przeznaczymy na aktywność zawodową.

– Studenci najczęściej znajdują pracę w branży usługowej, czyli w sklepach i gastronomii, a także wszędzie tam, gdzie nie jest wymagana wiedza specjalistyczna, a grafik pracy jest elastyczny i można dostosować go do godzin zajęć – mówi Tomasz Gromko, dyrektor ds. rekrutacji stałych w Grupie Progres. – Młodzi bez problemu dostaną też etat w call center oraz na stanowiskach juniorskich w korporacjach. Sporo firm przyjmuje ludzi uczących się i stawiających swoje pierwsze kroki na rynku pracy. Szczególnie chętnie, gdy dobrze znają oni języki obce i popularne programy komputerowe, a obecnie młodzi z takimi umiejętnościami nie mają żadnego problemu.

Stypendium socjalne dla studentów - to nawet 1600 zł miesiecznie

Oczywiście część osób ma nieco łatwiej, bo np. po zajęciach wraca do domu, w którym mieszka z rodzicami i nie musi martwić się o utrzymanie. Ci, którzy muszą lub chcą poprawić swoją studencką sytuację finansową oprócz pracy, mogą zrobić to np. dzięki stypendium, a tych nie brakuje. Najlepiej już na początku roku akademickiego wiedzieć, jak wygląda oferta takiego wsparcia, co trzeba zrobić i do kogo zwrócić się, by co miesiąc otrzymywać zastrzyk gotówki, czasem dość spory. Opcji jest wiele, zarówno student uczelni państwowej, jak i niepaństwowej może otrzymywać stypendium finansowane z budżetu państwa (dotacja Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego) oraz z bezpośrednich środków uczelni (fundusz stypendialny uczelni).

Budżet państwa i uczelnie wspierają młodych ludzi, którzy chcą się uczyć, ale ich sytuacja materialna na to nie pozwala, z myślą o nich fundowane są m.in. stypendia socjalne, czy zapomogi. Wysokość stypendium socjalnego waha się w zależności od miasta – od kilkuset do ok. 1600 zł miesięcznie. Ta kwota może zostać podwyższona nawet o kilkaset złotych. Warunkiem otrzymania wyższego świadczenia jest m.in. zamieszkanie poza miejscem studiowania (dodatkowo od 200 do 400 zł w zależności od uczelni).

Stypendium od rektora, jednostek samorządu, MEiN - od 1000 do kilku tys. zł miesięcznie

Za dobre oceny w indeksie oraz wyniki sportowe (bez względu na sytuację finansową) można otrzymać stypendium od rektora, jednostek samorządu terytorialnego czy MEiN. Jeśli stypendysta dostaje środki od uczelni, to średnio taki zastrzyk gotówki wynosi od kilkuset do ponad tysiąca złotych.

Stypendium Ministra Edukacji i Nauki dla osoby, która wykazuje się znaczącymi osiągnięciami naukowymi albo artystycznymi związanymi ze studiami lub osiągnięciami sportowymi (wypłacone jednorazowo) wynosi 17 tys. zł. Wsparcie od poszczególnych samorządów to kwoty od tysiąca do kilku tysięcy miesięcznie.

Wnioski w październiku 2023

Nabory wniosków w różnych programach dedykowanych studentom trwają i jeszcze w październiku można je składać w dużych miastach i mniejszych miejscowościach np. w urzędach miast: Wrocław, Elbląg, Bydgoszcz, Kluki, Uniejów, Białystok, Bełchatów czy Toruń.

Na zgłoszenia przyszłych magistrów czekają też: Mazowiecki Urząd Wojewódzki, Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego, Starostwo Powiatowe w Kościanie, Urząd Gminy: Pawłowice, Ornontowice, Inowrocław czy Ciechocin, Starostwo Powiatowe w Tarnowskich Górach, Świętokrzyski Urząd Wojewódzki w Kielcach, Urząd Marszałkowski Województwa: Pomorskiego, Wielkopolskiego, Lubuskiego i Zachodniopomorskiego. Warto, więc zaglądać do serwisów internetowych gmin i powiatów, gdyż te często umieszczają na swoich stronach informacje o stypendiach dostępnych na ich obszarze.

Firmy też fundują stypendia - tak pozyskują pracownika

Trzeba też pamiętać o możliwości uzyskania wsparcia finansowego od firm walczących o zdolnych studentów i fachowców, których na rynku obecnie brakuje i fundują im stypendia.

– Przedsiębiorcy coraz częściej wspierają młodych ludzi w nauce, bo chcą w ten sposób pozyskać pracownika. W ramach programu stypendialnego każda z firm przygotowuje swój indywidualny regulamin. Określa on warunki i kryteria, jakie powinien spełniać stypendysta, a także jego ewentualne zobowiązania wobec fundatora. Najczęściej trzeba rozpocząć pracę w danym miejscu po ukończeniu studiów, ale nie zawsze. Pracodawcy zrozumieli, że w ten sposób mogą dotrzeć do najlepszych z kandydatów, ale też wybrać młode talenty najlepiej dopasowane do ich organizacji. Co więcej, stypendyści często przekazują informację o firmie, która ich wspiera innym studentom, przez co stają się naturalnym i wiarygodnym ambasadorem danej organizacji i promują ją wśród potencjalnych pracowników, których poszukuje dana firma – komentuje Tomasz Gromko.

Na jakie konkretnie pieniądze mogą liczyć studenci w roku akademickim 2023/2024?

  • Prace tymczasowe i dorywcze pozwalają zarobić od kilkuset złotych do nawet kilku tysięcy, w zależności od liczby godzin, które przeznaczymy na aktywność zawodową.
  • Ci, którzy muszą lub chcą poprawić swoją studencką sytuację finansową oprócz pracy, mogą zrobić to np. dzięki stypendium, a tych nie brakuje. Opcji jest wiele, zarówno student uczelni państwowej, jak i niepaństwowej może otrzymywać stypendium finansowane z budżetu państwa (dotacja Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego) oraz z bezpośrednich środków uczelni (fundusz stypendialny uczelni).
  • Wysokość stypendium socjalnego waha się w zależności od miasta – od kilkuset do ok. 1600 zł miesięcznie. Ta kwota może zostać podwyższona nawet o kilkaset złotych. Warunkiem otrzymania wyższego świadczenia jest m.in. zamieszkanie poza miejscem studiowania (dodatkowo od 200 do 400 zł w zależności od uczelni).
  • Za dobre oceny w indeksie oraz wyniki sportowe (bez względu na sytuację finansową) można otrzymać stypendium od rektora, jednostek samorządu terytorialnego czy MEiN. Jeśli stypendysta dostaje środki od uczelni, to średnio taki zastrzyk gotówki wynosi od kilkuset do ponad tysiąca złotych.
  • Stypendium Ministra Edukacji i Nauki dla osoby, która wykazuje się znaczącymi osiągnięciami naukowymi albo artystycznymi związanymi ze studiami lub osiągnięciami sportowymi (wypłacone jednorazowo) wynosi 17 tys. zł.
  • Wsparcie od poszczególnych samorządów to kwoty od tysiąca do kilku tysięcy miesięcznie. Nabory wniosków w różnych programach dedykowanych studentom trwają i jeszcze w październiku można je składać w dużych miastach i mniejszych miejscowościach np. w urzędach miast: Wrocław, Elbląg, Bydgoszcz, Kluki, Uniejów, Białystok, Bełchatów czy Toruń.
  • Trzeba też pamiętać o możliwości uzyskania wsparcia finansowego od firm w specjalnych programach stypendialnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska