Nasze 25 lat w wolnej Polsce - zobacz, jak zmieniło się życie mieszkańców regionu [zdjęcia]
Genowefa Niewolska
Sklepikarka, Żnin
Kiedy powstawał ten sklep, a było to w 1986 roku, miała to być taka "mała cepelia". Było trudno, bo po towar jeździliśmy nawet w góry. Nie było wtedy tylu hurtowni co teraz. Ale to była piękna, dobra robota. Ludzie doceniali jakość produktu, więcej kupowali. A dziś? Tamten system minął. Wiadomo wolność niesie pozytywy. Mamy możliwości wyboru, nic nie jest z góry narzucone. To duży plus. Ale myślałam, że będzie łatwiej. Dziś po towar nie jeździmy już tak daleko, bo producenci nawet sami do nas przyjeżdżają. Ale obok rękodzieła, pojawiły się towary "made in China". Jakość już nie ta. A i kupujących mniej i na rynku więcej konkurencji. Trudniej się utrzymać. Ludzie narzekają, że nie ma pracy, młodzi za chlebem wyjeżdżają. Miasto pustoszeje. Kiedyś, kiedy w Żninie o 6 rano syreny wyły, ludzie wylegali na ulice i szli tłumnie do roboty. Był "Żefam", cukrownia, "Spomasz", mleczarnia. Dziś zakłady polikwidowane. Szkoda, choć mam nadzieję, że jeszcze się polepszy. (PAK)