MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nastoletnia torunianka, Aneta Rygielska, mistrzynią świata w boksie!

Ewelina Sikorska
Aneta Rygielska: - Boksuję od trzech lat
Aneta Rygielska: - Boksuję od trzech lat nadesłane
- Dostałam z główki, ale co tam! Limo już prawie zeszło - dzieli się wrażeniami z walk w Bułgarii Aneta Rygielska.

- Czuję, że to właśnie moja chwila - cieszy się Aneta Rygielska, osiemnastoletnia bokserka.

Ta zawodniczka klubu Pomorzanin Toruń jest młodzieżową mistrzynią świata w boksie. Złoty krążek przywiozła z bułgarskiej Albeny.

Czytaj także: Chłopak z Torunia na ringu z Andrzejem Gołotą

- I pomyśleć, że kiedyś mama nie chciała puszczać mnie na treningi - śmieje się. - Była święcie przekonana, że mnie poobijają, ale nie należę do zawodniczek, które chodzą całe w siniakach. Nigdy nie zaliczyłam lima, z którym nie poradziłby sobie puder czy okulary przeciwsłoneczne.

Swoją przygodę ze sportami walki Aneta rozpoczęła od taekwondo i judo.
W 2010 roku zdecydowała się na boks.

- Już na podwórku byłam małą, słodką dziewczynką, a nie dawałam sobie w kaszę dmuchać. Żaden chłopiec mi nie podskoczył - wspomina. - Raczej nie boję się chodzić po ciemnych ulicach, ale przyznam, że nie zawsze czuję się pewnie. Podleci stukilogramowy drab, i co wtedy? Boks boksem, ale w takiej sytuacji najlepiej uciekać.

Mój facet? Też jest wysportowany

Jak wyglądają przygotowania do najważniejszych bokserskich pojedynków?

- Kilka miesięcy przed zawodami daję sobie ostry wycisk, ale tuż przed nimi nie przesadzam - zdradza Aneta. - Przemęczony sportowiec niewiele zwojuje.
Przed bokserką kolejne wyzwanie, tym razem jednak nie sportowe. Uczennicę toruńskiego liceum nr 8 czeka matura.

- Przez obozy opuszczam sporo zajęć, teraz szkoła to priorytet - dodaje Aneta. - Nie mam żadnej taryfy ulgowej, ale nauczyciele są w porządku - mogę wszystko zaliczać w dalszych terminach. Moje życie to sen, nauka, walka, jedzenie. I w koło Macieju. Dlatego nie mam czasu na inne pasje. Wojtek, mój chłopak, czasem narzeka, że poświęcam mu za mało uwagi. Ale to wyrozumiały facet. Na marginesie, też wysportowany - przez siedem lat trenował piłkę nożną.

Walczę z chłopakami

Zdarza się, że podczas sparingów Aneta chwyta za rękawice i walczy z chłopakami. - Czasem wygrywam - przyznaje.

- Trener zna nasze siły i wie, jak odpowiednio dobrać pary. A wracając do Bułgarii, wprawdzie byłam w świetnej formie, ale kompletnie nie spodziewałam się, że zdobędę mistrzowski tytuł. Pojechałam po srebro albo brąz, a tutaj taka niespodzianka. Cała rodzina płakała ze wzruszenia, niesamowita chwila. Obiecuję kibicom, że to na pewno nie koniec moich bokserskich sukcesów. Marzenie? Wygrana olimpiada. Żebym jednak mogła dalej się rozwijać i zwyciężać, potrzebni są sponsorzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska