Na urlop jedź z gotówką

Z raportu Jarosława Sadowskiego i Katarzyny Siwek, analityków firmy Expander wynika, że w Polsce jest 21 przenośnych bankomatów. Można z nich korzystać m.in. latem w nadmorskich miejscowościach. - Nawet jeżeli od wypłaty z bankomatu trzeba zapłacić 5 zł prowizji, to kwota ta pokrywa koszt przejazdu zaledwie 14-16 km średniej wielkości samochodem - dodają analitycy.

To właśnie na klientów, którzy płacą prowizje, czekają banki. Marek Ryczkowski z zespołu prasowego PKO Banku Polskiego zaznacza: - Mamy około 30-procentowy udział w rynku detalicznym.

Czyli teoretycznie co trzecia osoba, wypłacająca gotówkę z bankomatu PKO BP, nie musi z tego powodu uiszczać prowizji. Reszta płaci, a bank zarabia.

- Mamy wiele propozycji lokalizacji dodatkowych bankomatów. Wybieramy te, gdzie jest największe zapotrzebowanie i takie przedsięwzięcie okaże się opłacalne. Przecież uruchomienie mobilnego punktu kosztuje - dodaje Ryczkowski.

A jak wygląda sytuacja w regionie? W Charzykowach możemy skorzystać z bankomatu Banku Spółdzielczego Więcbork. Mimo to turyści są przezorni. Dariusz Bielski z Warszawy, który z rodziną spędza urlop w Charzykowach, mówi: - Przed wyjazdami do mniejszych miejscowości, takich jak ta, biorę gotówkę. W sklepach, owszem, chętnie płacę kartą, bo to po prostu wygodniejsze.

A może niewiele osób wie o charzykowskim bankomacie, bo stoi on nieco na uboczu?

- Rozważamy możliwość przeniesienia urządzenia - przyznaje Zbigniew Szczepański, wójt gminy Chojnice .

W Przyjezierzu (powiat mogileński) w weekendy jest nawet ponad 20 tys. turystów. Większość sklepów i restauracji przyjmuje tylko gotówką. W centrum miejscowości jest bankomat banku spółdzielczego.

Również do Pieczysk (powiat bydgoski) w sezonie zjeżdża wielu turystów. Tu za większość zakupów musimy płacić gotówką. Jedynie duży sklep wielobranżowy przy pieszo-jezdni ma terminal do obsługi kart. Aniela Łaniewska, prowadząca sklepik z wszystkim, co przyda się plażowiczom, nie planuje na razie wprowadzenia terminalu. - Sprzedajemy drobiazgi za małe kwoty - mówi i dodaje: - W miejscowości przydałby się bankomat.

Krystyna Dzięcioł jest częstym gościem w Pieczyskach. - Niedawno przyjechałam tu bez gotówki i, niestety, nie mogłam nic zamówić w barach. Musiałam pojechać po pieniądze do oddalonego o kilka kilometrów Koronowa - mówi. - Dobrze, że tamtejszy bankomat Pekao przy rynku się nie psuje...